Największy wzrost nastąpił w strefach turystycznych, takich jak Wyspy Kanaryjskie (11,5 proc.), Baleary (10,8), w Katalonii (10,6) i w Madrycie (9,9). Jedynie w prowincji Castilla León nastąpił spadek nawet o 10,5 proc. — ocenia Gesvalt. 

Ożywienie rynku nieruchomości stało się możliwe dzięki wzrostowi gospodarki i spadkowi bezrobocia, ceny rosły nieprzerwanie od ponad 4 lat. Towarzyszył temu wzrost liczby transakcji wywołując czasem ostrzeżenia co do tempa ich wzrostu w niektórych miastach. Według opracowania rzeczoznawców, w ciągu roku zawarto 410 883 umów na kredyty hipoteczne wobec 265 062 w 2017 r.