Reklama

Nie żyje Prince

Legendarny muzyk Prince zmarł - podaje portal TMZ. Miał 57 lat.

Aktualizacja: 21.04.2016 20:45 Publikacja: 21.04.2016 19:03

Prince

Prince

Foto: Flickr

Ciało piosenkarza znaleziono w jego domu w Paisley Park w Minnesocie. Na razie nie wiadomo, co się wydarzyło. Okoliczności bada policja.

Reklama
Reklama

Tydzień temu Prince trafił do szpitala.  Z powodu nagłych problemów ze zdrowiem muzyka, samolot musiał awaryjnie lądować w Illinois. Według informacji holenderskiego Telegraaf, manager piosenkarza podawał wówczas, że muzyk miał grypę i musiał przejść cykl badań. Ponieważ Prince czuł się dobrze, po kilku godzinach został jednak wypisany do domu.

Na wieść o śmierci Prince'a zareagowało środowisko muzyczne. Justin Timberlake napisał na swoim profilu na Twitterze, że jest oszołomiony i to nie może być prawda. Dodał, że nic nie może się równać z Princem.

Madonna napisała na Twitterze, że Prince był wizjonerem, który zmienił świat.

Reklama
Reklama

Prince urodził się w 1958 w Minneapolis, w stanie Minnesota. Gwiazdą światowego formatu stał się w latach 80. Podczas całej swojej kariery sprzedał ponad 100 milionów płyt.

Prince uważany jest za jedną z najbardziej pracowitych osób we współczesnym przemyśle rozrywkowym. Muzyk nagrał ponad 30 albumów studyjnych. Do jego najbardziej znanych krążków można zaliczyć m.in. "Purple Rain" z 1984 roku czy "Sign O' the Times" z 1987.

Reklama
Reklama
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama