- Deweloperzy od kilku kwartałów są bardzo aktywni i właściwie nie zwalniają tempa - zwraca uwagę Marcin Krasoń, analityk Home Brokera. - W ostatnim roku rozpoczęli budowę 88,9 tys. mieszkań, o 13,8 proc. więcej niż w analogicznym okresie zakończonym rok temu. Sięgające do 2009 roku dane GUS wskazują, że od tego czasu nie zdarzyło się, by w ciągu 12 miesięcy deweloperzy rozpoczęli więcej budów - przypomina.
Rozgrzany rynek
Marcin Krasoń zauważa, że imponująco wygląda także liczba pozwoleń na kolejne budowy. - To ponad 103 tys. lokali. Ta liczba z ostatnich 12 miesięcy może się równać jedynie z wartością z 2008 roku, kiedy to firmy działające na rozgrzanym rynku zatraciły umiejętność rozsądnego myślenia i oceny potencjału wzrostu - przypomina analityk Home Brokera. - Można z tego wnioskować, że deweloperzy z optymizmem patrzą w przyszłość i kolejne kwartały będą okresem ich dużej aktywności - prognozuje.
Dodaje, że firmy deweloperskie skupiają się na największych miastach. - Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania z segmentu popularnego, czyli im tańsze, tym lepsze. I im więcej pokoi, tym lepiej - mówi Marcin Krasoń. - Stąd wielu chętnych na lokale dwupokojowe o powierzchni 40-45 mkw. i trzypokojowe na 50-55 mkw. - zwraca uwagę.
Pytany o prognozy na kolejne miesiące, analityk Home Brokera mówi o planowanym przez rząd programie "Mieszkanie Plus". - To wciąż jednak duża zagadka. Nie sposób ocenić jego wpływu na rynek mieszkań, zanim nie zacznie działać. Wygląda jednak na to, że może "Mieszkanie plus" może sporo namieszać na lokalnych rynkach najmu. Zmiany, jakie wprowadzi, globalnie będą raczej jednak niewielkie - ocenia.
Jarosław Jędrzyńki, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, twierdzi, że do końca roku na rynku mieszkań nie będzie nadzwyczajnych zwrotów czy przesileń koniunktury.