Reklama

Mieszkania mogą zdrożeć o 10 procent

Lokale z najlepszymi adresami są już rekordowo drogie. Deweloperzy nie bali się podnosić ich cen. I nadal budują aż się kurzy. Oferta rośnie, chętni są.

Aktualizacja: 04.04.2019 19:35 Publikacja: 04.04.2019 18:38

Mimo spadków sprzedaży deweloperzy nie zawsze są otwarci na negocjacje cen nieruchomości

Mimo spadków sprzedaży deweloperzy nie zawsze są otwarci na negocjacje cen nieruchomości

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Średni koszt budowy (bez ceny ziemi) 1 mkw. PUM (powierzchnia użytkowa mieszkań – red.) przekroczył 4 tys. zł – podaje Emmerson Evaluation w najnowszym raporcie, który „Nieruchomości" „Rzeczpospolitej" publikują jako pierwsze.

– W 2018 roku odnotowaliśmy bardzo duże wzrosty cen mieszkań, które w najlepszych lokalizacjach osiągnęły rekordowe poziomy – komentuje Dariusz Książak, prezes firmy Emmerson Evaluation. – Rosły ceny gruntów i koszty wykonawstwa – dodaje. Większość deweloperów zanotowała spadek sprzedaży mieszkań.

Drogie śródmieście

Popyt na mieszkania wciąż jest jednak duży. Deweloperzy nie zwalniają tempa. Emmerson Evaluation podaje, że na koniec II półrocza 2018 r. w warszawskiej ofercie było ponad 16,3 tys. lokali (nowo wprowadzonych – 12,1 tys.). Firmy sprzedały w tym czasie ponad 10,6 tys. mieszkań. Analitycy przewidują, że na koniec I półrocza tego roku w stołecznej ofercie będzie ok. 17,5 tys. lokali.

Emmerson Evaluation przeanalizował też ceny mieszkań, i nowych, i używanych (dane na koniec 2018 r.). W stolicy horrendalnie drogie jest Śródmieście. Mediana cen mkw. mieszkań deweloperskich w tej dzielnicy to niemal 17,6 tys. zł (7-proc. wzrost, r./r.). Na rynku wtórnym to prawie 11,3 tys. zł (11 proc. zwyżki). W peryferyjnej Wesołej mkw. nowego lokalu jest wyceniany na niecałe 6,7 tys. zł (mediana), a używanego na 6,2 tys. zł.

Bardzo drogi jest też Sopot. Mediana cen mkw. nowych mieszkań w tym mieście to prawie 13,8 tys. zł, a używanych 8 tys. zł. Taniej jest w Gdańsku i Gdyni. W tym pierwszym mieście ceny nowych lokali wzrosły jednak w ciągu roku o 18 proc., do 7,9 tys. zł za mkw. (mediana). Na gdańskim rynku wtórnym Emmerson Evaluation odnotował 9-proc. wzrost, do ponad 6,2 tys. zł za mkw. W Gdyni ceny na rynku pierwotnym poszły w górę aż o 28 proc., do 8,3 tys. zł za mkw. Lokale używane zdrożały o 13 proc., do 5,9 tys. zł za mkw.

Reklama
Reklama

Drożeją też mieszkania w Krakowie. Mediana cen mkw. lokali na rynku pierwotnym w Śródmieściu to prawie 8,4 tys. zł (16-proc. wzrost), a na rynku wtórnym – ponad 7,6 tys. zł (12 proc.). Pod koniec 2018 r. w ofercie deweloperów w Krakowie było niespełna 6,2 tys. mieszkań (nowo wprowadzonych – 5,8 tys. Sprzedano prawie 5,2 tys.). Eksperci przewidują, że w tym półroczu oferta krakowskiego rynku pierwotnego może objąć ok. 6,9 tys. lokali.

W Śródmieściu Wrocławia mediana cen mkw. mieszkań na rynku pierwotnym to ponad 7,9 tys. zł, na wtórnym – 5,9 tys. zł (wzrost: 24 i 14 proc.). Na koniec II połowy ub.r. deweloperzy oferowali ponad 7,5 tys. lokali (4,5 tys. to mieszkania nowo wprowadzone na rynek), a sprzedali – ponad 4,3 tys. W I półroczu br. oferta Wrocławia ma liczyć 7,4 tys. mieszkań.

W Katowicach mkw. nowego mieszkania kosztuje (mediana) prawie 5,8 tys. zł, używanego – niecałe 4 tys. zł. Pod koniec 2018 r. oferta deweloperska liczyła 1,8 tys. mieszkań (nowo wprowadzonych – ponad 1,4 tys.). Liczba sprzedanych lokali w tym okresie to ponad 1 tys.

Dariusz Książak podkreśla, że mimo raportowanych przez większość deweloperów ujemnych wyników sprzedaży w bilansie na koniec roku oraz problemów z siłą roboczą, rosnącymi cenami materiałów budowlanych, aktywność firm w 2018 r. była duża.

– Większość analizowanych przez nas miast zanotowała wzrost liczby nowo wprowadzonych na rynek mieszkań – mówi prezes. – Liderem są Katowice z niemal 45-proc. wzrostem wobec poziomu z 2017 r. Wynika to ze skumulowania w kilku ostatnich latach liczby mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia.

Szef Emmerson Evaluation zwraca uwagę, że mimo spadków sprzedaży deweloperzy w ub.r. nie byli otwarci na negocjacje. – W wielu miastach cena transakcyjna często zrównywała się z ofertową – zauważa. – Niektóre firmy podnosiły ceny kilka razy w roku. Prawdopodobnie dla znacznej części nabywców, zwłaszcza inwestycyjnych, ceny w pewnych lokalizacjach są już zaporowe. Odpływ części nabywców inwestujących w mieszkania na wynajem może potwierdzać spadek udziału zakupów gotówkowych w transakcjach na rynku pierwotnym.

Reklama
Reklama

Dariusz Książak prognozuje, że w tym roku mniej więcej o 5 proc. wzrośnie liczba mieszkań oddanych do użytkowania, a to ze względu na rekordową liczbę pozwoleń na budowy (od 2016 r. – na ponad 200 tys. mieszkań rocznie). Według niego w tym roku lokale mogą zdrożeć o 5–10 proc.

– Pierwszy raz w historii cena mieszkania w skali kraju może przekroczyć 6 tys. zł za mkw. – przewiduje Książak.

Cenne ruiny

Marcin Drogomirecki, analityk portalu Morizon.pl, ocenia, że popyt na mieszkania wciąż przewyższa podaż.

– To skutkuje podnoszeniem cen i rosnącymi obawami, że zbliżamy się do nieakceptowalnego przez kupujących pułapu – mówi. – Dlatego, o ile jeszcze nie widać przesłanek do masowych przecen, o tyle można się spodziewać wyhamowania wzrostu i stabilizacji cen. Taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego jak nagłe załamanie na rynku finansowym i wzrost oprocentowania kredytów.

Drogomirecki ocenia, że na wartości nie powinny stracić lokale o wyższym standardzie w dobrych lokalizacjach w nowoczesnych lub gruntownie zrewitalizowanych blokach.

Pośredniczka Joanna Lebiedź, właścicielka agencji Lebiedź Nieruchomości, zauważa, że absolutnym hitem są małe mieszkania kupowane często także w celach inwestycyjnych – „na flippa" (kupić tanio, wyremontować, sprzedać z zyskiem) lub na wynajem.

Reklama
Reklama

– Największe ruiny w blokowiskach, zmora sprzed kilkunastu lat, to dziś łakomy kąsek dla inwestorów – mówi. – Łakomy, bo te mieszkania są wystawiane po najbardziej atrakcyjnych cenach. Dają dobry wynik przy realizacji „flippa". To też dobry towar na rynek najmu. Blokowiska z lat 70. mają topowe lokalizacje i pełną infrastrukturę.

Doskonale radzą sobie także mieszkania premium.

– Apartamenty w prestiżowych rezydencjach, z konsjerżem i innymi udogodnieniami, idą jak świeże bułeczki – mówi pośredniczka.

Nieruchomości
Dom dla Polaka. Jak duży ma być?
Nieruchomości
Apartamenty premium. Chłodna 35 na zielonym świetle
Nieruchomości
Prywatni inwestorzy wydają miliardy na publiczną infrastrukturę
Nieruchomości
Nieruchomości komercyjne. Jakie budynki preferują inwestorzy
Nieruchomości
Jawność cen mieszkań w praktyce. Deweloperzy zdali egzamin?
Reklama
Reklama