Konwoje wzbudzały zainteresowanie — i zdenerwowanie — poznaniaków przez kilka miesięcy. Zagadka rozwiązała się dopiero wczoraj, ale szczegóły akcji nadal są tajemnicą.

Wartość sprowadzonego z Anglii kruszcu to 18 mld zł. Cała operacja została wykonana m.in. drogą lotniczą, poprzez lotniska w Poznaniu i Warszawie. W transporcie złota pomagała policja - informuje onet.pl.

Chociaż wszystko przeprowadzane było w całkowitej dyskrecji, konwoje sprawiały problemy m.in. mieszkańcom Poznania, korkując zamykane na czas przejazdu ulice. Do sieci trafiały nagrania poznaniaków, na których widać było policyjne wozy na sygnale, a także niebieskie i czarne ciężarówki. O pierwszym tajemniczym konwoju poznaniacy informowali we wrześniu.

Przewóz złota dał się we znaki nie tylko kierowcom. 16 listopada br. 59 pasażerów lotów do Londynu i Sztokholmu nie zdążyło się odprawić. Wszystko przez to, że personel lotniska zajęty był dwoma "wyjątkowymi operacjami", w tym właśnie obsługą transportu złota. Jak się dowiadujemy, to właśnie w Poznaniu wylądowała większość samolotów ze złotem. Tylko dwa transporty trafiły na warszawskie Okręcie.