Dotychczas zarejestrowano wyłącznie jedną szczepionkę przeciwko malarii, RTS S, produkowaną przez firmę GlaxoSmithKline. Jej skuteczność szacowana jest na 25-50 proc.

Badania kliniczne nad nową szczepionką przeciwko malarii opracowaną przez naukowców z Oksfordu trwały 12 miesięcy. Wzięło w nich udział 450 dzieci w Burkina Faso w zachodniej Afryce.

- Naszym celem jest ograniczenie liczby zgonów z powodu malarii z 400 tys. rocznie do "dziesiątek tysięcy" w ciągu pięciu lat - powiedział Adrian Hill, dyrektor Instytutu Jennera na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jak dodał, jego instytut chce ubiegać się o dopuszczenie preparatu do użytku w trybie ratunkowym. Wcześniej nie miało to miejsca w przypadku szczepionki na malarię. - Skoro w ciągu miesięcy zrobiono to ze szczepionką przeciw COVID-19, dlaczego nie zrobić tego w podobnym czasie w przypadku malarii. To problem na większą skalę w Afryce - zaznaczył prof. Hill.

Szczepionkę przeciw malarii opracowana przez brytyjskich naukowców wykazała 77 proc. skuteczność. Hill podkreślił, że ma „wysokie oczekiwania co do jej potencjału” i zauważył, że może być pierwszym preparatem przeciw malarii, który osiągnie cel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zakładający co najmniej 75 proc. skuteczność.

Malaria jest tropikalną chorobą wywołaną przez pasożyty z rodzaju Plasmodium. Do zakażenia dochodzi podczas ukłucia przez zakażoną samicę komara. Co roku zabija ona w Afryce do pół miliona dzieci.