Maksiutow w materiale, przygotowanym przez stację Rossija 1, przyznał, że współczesne możliwości biologii syntetycznej umożliwiają stworzenie niemal każdego wirusa, w tym takiego, którego nie można odróżnić od naturalnego. Dodał, że SARS-CoV-2 najbardziej przypomina SARS, którego epidemia miała miejsce w latach 2002-2003. Podobieństwo genomów wynosi około 80 proc. - 20 procent to bardzo znacząca różnica przy sztucznej syntezie takiego koronawirusa. Jestem pewien, że powstał on naturalnie - powiedział.

Szef znanego rosyjskiego centrum wirusologii „Wektor” zauważył też, że infekcja nowym koronawirusem jest bardziej niebezpieczna niż grypa sezonowa. - Koronawirus obecnie ma średnią śmiertelność na poziomie 4,5 proc. Grypa sezonowa rocznie dotyka od 5 do 10 proc. światowej populacji, to znaczy 500 milionów ludzi. Śmiertelność jest znacznie niższa, wynosi tylko 0,1 procenta - podkreślił. - Jeśli chodzi o życie i zdrowie chorego oraz jego krewnych, to oczywiście nowy koronawirus jest zasadniczo bardziej niebezpieczny niż wirus grypy - dodał.

Zdaniem Maksiutowa COVID-19, podobnie jak wirus grypy i inne koronawirusy, najprawdopodobniej nie zniknie całkowicie. - Tak, jestem pewien, że nowy koronawirus nie zniknie z populacji ludzkiej, jest bardziej prawdopodobne, że zostanie przekształcony w chorobę sezonową (...) analogicznie do innych sezonowych koronawirusów lub sezonowego wirusa grypy - ocenił, zaznaczając, że w przypadku koronawirusa więcej będzie ciężkich przypadków.

Aleksander Semenow, zastępca dyrektora ds. innowacji w Instytucie Badań Epidemiologii i Mikrobiologii w Sankt Petersburgu, stwierdził z kolei, że aktywność koronawirusa prawdopodobnie osłabnie latem z powodu wysokiej temperatury. Co nie znaczy, że całkowicie zniknie. Semenow zauważył, że optymalna temperatura do przenoszenia wirusa wynosi od 5 do 12 stopni Celsjusza - właśnie takie temperatury panują obecnie w europejskiej części Rosji.