Studia wykorzystują potencjał cyfrowej rozrywki

Wybuch pandemii zwiększył zainteresowanie grami komputerowymi. Polskie firmy kują żelazo, póki gorące.

Publikacja: 13.08.2020 21:00

„Cyberpunk 2077” CD Projektu jest najbardziej wyczekiwaną grą na świecie

„Cyberpunk 2077” CD Projektu jest najbardziej wyczekiwaną grą na świecie

Foto: materiały prasowe

W ostatnich tygodniach na rynek trafił wysyp zapowiedzi nowych gier autorstwa polskich producentów. Pandemia nie zahamowała rozwoju branży – wręcz przeciwnie, stanowi dodatkowe paliwo do jej wzrostu. Najbardziej wyczekiwaną grą na świecie jest „Cyberpunk" CD Projektu. Gra – po dwukrotnym przełożeniu terminu – ma zadebiutować 19 listopada. Kilka dni temu odbył się drugi odcinek Night City Wire, pokazujący kolejne szczegóły gry. Pokaz na kanale YouTube ma już niemal milion wyświetleń.

Czytaj także: Złota era gier wideo

Według portalu Newzoo rynek gier w latach 2018–2023 ma rosnąć średniorocznie o prawie 8 proc., do ponad 200 mld dolarów w 2023 r. Polskie studia zdecydowaną większość przychodów osiągają za granicą. Z jednej strony, biorąc pod uwagę potencjał rynku, mają duże pole do popisu. Z drugiej jednak muszą się mierzyć z coraz większą konkurencją. Na razie udaje im się to całkiem dobrze. Znalazły sobie kilka nisz, a jedną z nich są symulatory. Takie gry jak „Car Mechanic Simulator", „Drug Dealer Simulator" czy „House Flipper" odniosły już międzynarodowy sukces, a na horyzoncie są nowe tytuły z tego gatunku.

– Zakładamy, że co roku będziemy wydawać przynajmniej jedną grę. Pierwszy jest „Mech Mechanic Simulator", który trafi na rynek jesienią. Będzie to klasyczny symulator osadzony w świecie przyszłości. W przyszłym roku zadebiutuje „Tribe: Primitve Builder", który częściowo jest symulatorem, ale z drobnymi elementami survivalu oraz niejako city buildera – zapowiada Dawid Ciślak, prezes studia Polyslash. Z kolei Gaming Factory właśnie zaprezentowało na platformie Steam najnowszy projekt ze swojego portfela: „Pizza Simulator". Tytuł zadebiutuje w 2021 r. Studio pracuje nad kolejnymi projektami. Premiery kilku z nich zaplanowane są jeszcze na ten rok, chodzi m.in. o „Bakery Simulator", „Farming Life" czy „Castle Flipper".

Polska branża gier rośnie w siłę, a wraz z nią rosną wyceny notowanych na giełdzie studiów. Obok biotechnologii gry to ulubiona branża inwestorów. Nie bez przyczyny największą krajową spółką na giełdzie jest CD Projekt. W siłę rosną również takie studia jak Ten Square Games, PlayWay czy 11 bit studios: ich wyceny liczone są już w miliardach złotych.

To również producenci gier stanowią dominującą grupę wśród debiutantów zarówno na rynku głównym, jak i na NewConnect. W czwartek na tym ostatnim pojawiło się Pyramid Games. Chętnych do zakupu jego akcji było tak wielu, że handel nie mógł ruszyć. Firma na początku roku w emisji prywatnej pozyskała 3 mln zł. W lutym wypuściła na rynek grę „Rover Mechanic Simulator" (w trybie tzw. wczesnego dostępu), która zebrała 93 proc. pozytywnych recenzji. Z kolei w tym miesiącu odbyła się premiera gry „Dinosaur Fossil Hunter", która wcześniej odniosła sukces na platformie Kickstarter. Obecnie spółka pracuje nad produkcją „Occupy Mars", z którą wiąże bardzo duże nadzieje. Poinformowała też, że na podstawie książki Marcina Sergiusza Przybyłka „CEO Slayer. Pogromca prezesów" i jego opowiadania „CEO Slayer" stworzy grę komputerową. Spółce przysługiwać będzie przychód ze sprzedaży gry, pomniejszony o wynagrodzenie prowizyjne wypłacane twórcy.

Tworzenie gier komputerowych na podstawie książek już na stałe wpisało się w branżowe kanony. To na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego powstała kultowa seria „Wiedźmin" CD Projektu, która sprzedała się już w ponad 50 mln egzemplarzy.

Starward Industries pracuje nad grą, bazującą na powieści Stanisława Lema. Z kolei Ovid Works kilka dni temu wypuściło na rynek tytuł „Metamorphosis", inspirowany powieściami Franza Kafki. Na portalu Steam gra polskiego studia zebrała 88 proc. pozytywnych recenzji.

W ostatnich tygodniach na rynek trafił wysyp zapowiedzi nowych gier autorstwa polskich producentów. Pandemia nie zahamowała rozwoju branży – wręcz przeciwnie, stanowi dodatkowe paliwo do jej wzrostu. Najbardziej wyczekiwaną grą na świecie jest „Cyberpunk" CD Projektu. Gra – po dwukrotnym przełożeniu terminu – ma zadebiutować 19 listopada. Kilka dni temu odbył się drugi odcinek Night City Wire, pokazujący kolejne szczegóły gry. Pokaz na kanale YouTube ma już niemal milion wyświetleń.

Czytaj także: Złota era gier wideo

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane