- Jeśli tylko zechcą przyjść, to wszystkie usługi zaoferujemy im za darmo – zachęcał menedżer kaliningradzkiego klubu Maxim, oferującego przede wszystkim striptiz. Ale też „masaż do samego rana".

Brytyjska reprezentacja może ze swoich okien oglądać wejście do klubu. Mieszka bowiem po drugiej stronie ulicy Czerniachowskiego w Kaliningradzie, w hotelu Radisson. Według brytyjskich mediów, zapobiegliwy właściciel klubu zatrudnił „dodatkowy personel mówiący po angielsku". Nic jednak nie wiadomo, by angielscy piłkarze gościli w Maximie.

- Miło nam powitać angielskich kibiców – zapewnił menedżer. Ale oni, w przeciwieństwie do piłkarzy, muszą za wszystko płacić.

W czwartek Anglicy grają ostatni mecz w Kalinigradzie – z Belgią.