Odbudowa ruchu rozpoczęła się latem, a teraz Daxing przyjmuje 43 proc. planowanego ruchu obsługującego Pekin.

Daxing został zbudowany dlatego, że drugie lotnisko obsługujące stolicę Chin Beijing Capital było już przepełnione. I wszystko szło zgodnie z planem, dopóki nie wybuchła pandemia COVID-19. W tej chwili Daxing powinien już przyjmować kolejne linie lotnicze. I przyjmuje, tyle że są to wyłącznie chińscy przewoźnicy wykonujący rejsy krajowe. W końcu listopada 2020 Daxing przyjął o 10 proc. więcej rejsów krajowych, niż rok temu.

Na Daxing nie było żadnych „problemów wzrostowych". Rozruch poszedł bez jakichkolwiek kłopotów. A dzisiaj ruch rośnie tam w takim samym tempie, jak i na Beijing Capital. Tyle, że o ile rok temu na Daxing przylatywały już samoloty z Europy oraz Azji Południowo-Wschodniej, w tej chwili jest to wyłącznie ruch krajowy. Cały ruch międzynarodowy obsługujący chińską stolicę odbywa się albo z Beijing Capital, albo z Tiencinu oddalonego o 140 km od Pekinu. Tam także okazjonalnie lata LOT.

W listopadzie przewoźnicy latający z obu pekińskich lotnisk zaoferowali 5,1 mln miejsc w samolotach na 186 trasach (137 z Capital i 121 z Daxing, niektóre z kierunków się pokrywają). Największe obłożenie z obu portów jest na połączeniach do Szanghaju, a z Daxing do Guangzhou (dawniej Kanton), i w kolejności do Sanya, Kunmingu, oraz Wuhan. Niektórzy chińscy przewoźnicy, jak chociażby China Southern całkowicie przeniosło swoje operacje na Daxing.

Teraz Chińczycy , tak jak cały świat, czekają na szczepionkę, aby rzeczywiście mogły ruszyć rejsy międzynarodowe. Na Daxing, oprócz LOTu w czasach przed pandemią latali wszyscy przewoźnicy sojuszu Oneworld (między innymi) British Airways, Iberia, American Airlines, Malaysian Airlines, Finnair,Qantas, S7, JAL ,Qatar Airways) oraz amerykańska Delta.