Fundusz nadzorowany przez waszyngtońskich prawników Kena Feinberga i Camille S. Biros zacznie natychmiast rozpatrywać wnioski rodzin. Nie będą musiały rezygnować z prawa do dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, aby móc skorzystać z tego programu. Wnioski o wypłatę muszą zostać wysłane przed 31 grudnia.
Czytaj także: Prezes gasi nadzieje: boeing 737 MAX szybko nie wystartuje
Ken Feinberg poinformował Reutera, że „znalezienie wszystkich spadkobierców ofiar i zapewnienie bezpiecznej wypłaty środków będzie prawdziwym wyzwaniem, bo rodziny ofiar mieszkają w 35 krajach".
Prezes Boeinga Dennis Muilenburg oświadczył w komunikacie, że jego firma w dalszym ciągu kieruje wyrazy „najgłębszego współczucia" wobec rodzin i bliskich ofiar obu katastrof. „Utworzenie tego funduszu jest istotnym krokiem w naszych staraniach, by pomóc dotkniętym rodzinom" — dodał. Boeing ogłosił również w lipcu, że zamierza wydać dodatkowe 50 mln dolarów na wspieranie oświaty i rozwoju gospodarczego społeczności dotkniętych tymi katastrofami.