Aigle Azur założono w 1946 r. Ma centralę na lotnisku Orly pod Paryżem. Przewoźnik zatrudnia 1700 ludzi w tym 700 we Francji i ma flotę airbusów A320 i A330, którymi latała na 21 trasach z Francji do Europy, Afryki i na Bliski Wschód.
Głównymi udziałowcami tej linii są chińska grupa HNA (48 proc.) i brazylijski przedsiębiorca David Neeleman (32 proc.).
Kandydaci do jej przejęcia mieli czas do południa w poniedziałek na składanie ofert - poinformował zarządca komisaryczny, firma Selarl AJRS. Tego samego dnia po południu miał odbyć się wybór oferty.
Wiceminister Djebbari stwierdził w wypowiedzi dla dziennika "Le Parisien", że "rynek Aigle Bleu jest solidny. Linia potrzebuje więc poważnego chętnego, zdolnego utrzymać maksymalną liczbę miejsc pracy. Dobra wiadomość jest taka, że kilku chętnych wyraziło zainteresowanie".
- Np. były prezes linii Hop! Lionel Guerin, któremu towarzyszy ekipa uznana w świecie lotnictwa, z wiarygodnym wsparciem finansowym. Grupa Air France wydaje się również chętna do złożenia oferty. Inni też zapoznają się z dokumentami, m.in. grupa Dubreuil za pośrednictwem Air Caraibes czy easyJet. To pokazuje, że Aigle Azur budzi zainteresowanie - cytuje Reuter wiceministra.