Ograniczenia dotyczą nie tylko klasy ekonomicznej, ale także podwyższonej premium economy, tyle że w tym wypadku cięcia dotyczą lotów trwających do siedmiu godzin.
Gorzej, niż dotychczas, BA nakarmi także pasażerów klasy pierwszej, którzy nie dostaną już tuż po starcie drobnej przekąski i z jedzeniem będą musieli poczekać aż personel poda im główny posiłek. Taką przekąskę podaje np. LOT w klasie biznes w podróżach długodystansowych.
Linia tłumaczy, że cięcia nie dotyczą lotów na zachodnie wybrzeże USA.
- Wtedy pasażerowie otrzymają dodatkowy posiłek - czytamy w oświadczeniu BA.
Czyli w tym wypadku nic się nie zmienia. Informację o zmianach w serwisie BA podał jako pierwszy brytyjski portal Head to Points. W informacji napisano, że zmiana w rodzaju i częstotliwości posiłków w BA ma dotyczyć wszystkich klas - od ekonomii do pierwszej i wszędzie będą cięcia.