W czasie szczególnie ostrej wymiany zdań podczas wysłuchania Dicksona w senackiej komisji handlu na temat certyfikowania samolotów senator Ted Cruz zarzucił Dicksonowi, kiedy ten stwierdził: „Doszło do błędów" wypowiadanie się w bierny sposób jak gdyby chciał uniknąć odpowiedzialności. — A więc nieznani ktosie popełnili niesprecyzowane pomyłki bez żadnych następstw. Jakie to były pomyłki i kto je popełnił? — zapytał Cruz. Po pewnej przerwie Dickson odparł: — Producent popełnił pomyłki i FAA w nadzorze — cytuje Reuter.

Następnie Dickson nawiązał do opracowanego przez Boeinga systemu kontroli lotu, który kilkakrotnie obniżał nos samolotu w obu katastrofach, kiedy piloci starali się odzyskać kontrolę. — W czasie dokonywania zmian projektowych nie zrozumiano wszystkich implikacji systemu kontroli lotu — powiedział.

Jeden z senatorów uczestniczących w tym wysłuchaniu stwierdził, że urząd lotnictwa zachowywał się „jak pies oglądający telewizję", kiedy doszło do sprawdzania pracy Boeinga, a inny dodał, że urząd blokuje śledztwo prowadzone przez komisję w sprawie prac nad B737 MAX. — Pańska ekipa w FAA usiłowała świadomie trzymać nas w niewiedzy— powiedział Dicksonowi przewodniczący komisji, Roger Wicker. Szef FAA odpowiedział mu, że był „całkowicie związany z procesem nadzoru". — Uważam za niedokładne przedstawianie urzędu jako obojętnego. Nadal trwa w nim praca — powiedział Dickson i wskazał na współpracę w licznych śledztwach.

Po tym wysłuchaniu urzędnik z FAA poinformował, że urząd dostarczył komisji ponad „7400 stron odpowiednich materiałów", a dostęp do niektórych był ograniczony międzynarodowymi przepisami o śledztwach ws katastrof.

Do wysłuchania szefa FAA w Senacie doszło następnego dani po przedstawieniu przez Rogera Wickera i Marię Cantwell projektu ustawy zwiększającej nadzór FAA na rozwiązaniami projektowymi Boeinga. Dickson stwierdził, że mianowanie przez FAA pracowników do certyfikowana nie zwiększy bezpieczeństwa, ale obiecał zapoznać się z propozycją pary senatorów.