Nominacja Faury była znana wcześniej, WZA miało jedynie zatwierdzić ją, natomiast wybór b. prezesa zarządu Deutsche Telekom, obecnie dyrektora firmy private equity Warburg Pincus ma pozwolić na dokończenie zmian kadrowych w kierownictwie grupy, która będzie dążyć do zakończenia ugodami śledztw o korupcję prowadzonych w W. Brytanii i Francji, grożących powstaniem rozdźwięków między Niemcami i Francją — wyjaśnił Reuter.
Obecny przewodniczący rady, Denis Ranque ogłosił zamiar odejścia na emeryturę w 2020 r., mówił o konieczności postawienia na nowe pokolenie członków kierownictwa. Obermanna uważano w Berlinie za faworyta rządu niemieckiego do objęcia tego stanowiska.
Największa europejska grupa lotniczo-wojskowa zmieniła w 2013 r. statut, stała się bardziej niezależna od rządów Niemiec i Francji, które mają teraz w niej po 11 proc. udziałów. Obsadzenie najwyższych stanowisk było jednak delikatną kwestią, bo Airbus nadal odczuwa skutki wcześniejszej zakulisowej walki o wpływy. Ludzie związani z grupą mówili, że mianowanie następcy Ranque na rok przed jego odejściem będzie sygnałem dla Berlina o utrzymaniu faktycznej równowagi wpływów obu krajów.
Obermann kierował Deutsche Telekom w latach 2006-13, został zapamiętany z próby sprzedania amerykańskiej części T-Mobile US koncernowi AT&T, do czego ostatecznie nie doszło, ale DT otrzymał odstępne 6 mld dolarów.
Decyzja o jego nominacji pojawiła się w czasie gdy Tom Enders zwalnia stanowisko prezesa grupy po 2 kadencjach, a zajmie je prezes działu samolotów cywilnych AAC, Guillaume Faury. Podczas WZA w Amsterdamie Francuz powiedział, że jego priorytetem będzie praca nad nowymi technologiami i dalsze wykorzystywanie technologii cyfrowej