W rankingu stworzonym przez anna.aero, profesjonalny portal przygotowujący analizy branżowe, króluje Ryanair z 66. nowymi trasami. Na drugim miejscu są amerykańskie linie Frontier Airlines, który zadeklarowały, że uruchomią o 3 połączenia mniej niż Irlandczycy, na 3. Wizz Air, bardzo aktywny tego lata - 23. Kolejne miejsca zajmują niskokosztowy przewoźnik należący do Grupy Lufthansy - Eurowings (SAS) , SAS i LOT (po 13). Za nimi znalazł się brytyjski easyJet (11), który bardzo powoli buduje bazę w Berlinie, gdzie przejął samoloty i działki czasowe startów i lądowań (sloty) po upadłym Air Berlinie.

Wśród krajów, gdzie tych połączeń będzie najwięcej wybijają się Stany Zjednoczone - aż 219 nowych tras uruchomionych przede wszystkim przez linie niskokosztowe, ale i tradycyjne, jak należący do Star Alliance United. Na drugim miejscu są Niemcy (64), Hiszpania (60). Na 8. miejscu, tuż za Chinami znalazła się Polska, gdzie już wiadomo, że z całą pewnością polecimy w 25. nowych kierunkach.

W tym zestawieniu ciekawe jest, że tak dużo nowych kierunków ogłoszono w krajach z silnie rozwiniętym lotnictwem. W Europie są to Niemcy, Francja i Hiszpania. Tam po latach zastoju dochodzi do dynamicznego rozwoju linii niskokosztowych, zwłaszcza Ryanaira, Wizz Aira, oraz Eurowings, który jednak - zdaniem prezesa Grupy LH — rośnie znacznie wolniej, niż zakładano. Ryanair będzie miał tego lata 14 nowych połączeń z lotniska we Frankfurcie, 11 z Malty i 10 z Burgas. To oznacza również, że Irlandczycy latają obecnie z 28 krajów europejskich i 70 lotnisk i tego lata połączą po raz pierwszy 66 par lotnisk. Najwięcej lotów zaoferują z belgijskiego Charlerois (które Ryanair nazywa Brukselą) na Maltę, do Manchesteru i Belfastu.

Rozwój Ryanaira, mimo że starannie planowany, okazał się chyba za szybki. Linia po raz kolejny boryka się z protestami pilotów, którzy zapowiedzieli strajki w okresie Wielkanocy. I dotrzymują słowa rozzłoszczeni komentarzami prezesa Michaela O'Leary, że nigdy się nie podda „śmiesznym" roszczeniom. Wiadomo np. że będą strajkowali piloci latający z baz portugalskich. rezerwujący bilety na przeloty tą linią powinni zwrócić również uwagę na podwyżki cen za rezerwację miejsc na pokładzie. Nie jest ona obowiązkowa, ale jeśli się ją wykupi jest gwarancja, że poleci się nie tylko na najlepszym miejscu w samolocie, ale i np. siedząc obok osoby towarzyszącej.