Samolot ten przewiezie w 2020 roku 50 tysięcy pasażerów czarterowych. - Rozmawiamy z kolejnymi biurami podróży, a także z przewoźnikami gotowymi latać z naszego lotniska - mówi p.o. prezes modlińskiego lotniska Leszek Chorzewski. W tym roku operują stamtąd trzej przewoźnicy czarterowi - Ryanair Sun, Blue Panorama i Enter Air. - Latamy stamtąd, skąd chcą latać nasi klienci - słyszę od obydwu przewoźników. Dla Entera przeniesienie operacji z Chopina to czysty zysk. Zamiast 40 złotych opłat lotniskowych za każdego pasażera płaci 20. 

- W tym roku wykonujemy pięć operacji z Modlina dla biur podróży - mówi prezes Ryanaira Sun Michał Kaczmarzyk. - Latamy do Bułgarii, Grecji i Turcji. W 2018 roku nie było żadnego zainteresowania takimi lotami, więc wzrost jest ogromny. Rozmawiamy ze wszystkimi większymi touroperatorami, ponieważ Modlin nie jest lotniskiem slotowym i nie ma tutaj ciszy nocnej, można więc dopasować rozkład do zatłoczonych lotnisk, takich jak Heraklion, Antalya czy Kefalonia. Nasze samoloty latają pełne - dodaje Kaczmarzyk. Nie ma też ograniczeń środowiskowych, bo te, które istnieją, port sam sobie narzucił.

Większy popyt na loty czarterowe z Modlina, ale i z Łodzi, pojawił się po zapowiedzi PPL Porty Lotnicze, że Lotnisko Okęcie zmienia charakter na lotnisko przesiadkowe i nie będzie tam miejsca dla samolotów czarterowych i niskokosztowych. Coraz trudniej touroperatorom o sloty na tym lotnisku.

Czy w tej sytuacji TUI rozważa przeniesienie oferty i latanie z Radomia? - Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Urlopowicze z południowego Mazowsza już teraz latają z Katowic, skąd oferta wakacyjna jest ogromna i nierealne jest zbudowanie takiego popytu w Radomiu - uważa Marcin Dymnicki. TUI z Modlina wyprawia swoich klientów do Albanii, Bułgarii i Turcji.

- Można tylko żałować, że warunki dla pasażerów w Modlinie nie pozwalają na wprowadzenie prawdziwego wakacyjnego nastroju - zauważa Michał Kaczmarzyk. - Ale widać, że wszyscy się starają, restauracja i sklepy wolnocłowe kuszą zniżkami - dodaje.