Ogólnopolski Związek Zawodowy Psychologów (OZZP) i Polskie Towarzystwo Psychologiczne (PTP) ostrzegają przed Izbą Psychologów w Łodzi, prowadzoną przez Polskie Towarzystwo Psychologów i Terapeutów (PTPT). Izba oferuje swoim członkom akredytacje zaświadczające o ich kompetencjach jako psychologów, terapeutów, doradców czy terapeutów superwizorów. „Akredytacja służy wykazaniu się przez aplikującego, że włącza się w nurt profesjonalizacji i rozwoju zawodu psychologa, terapeuty oraz doradcy" – czytamy na stronie internetowej Izby, która za członkostwo żąda 200 zł, a za akredytacje odpowiednio 200 i 350 zł.
Czytaj także: Uregulowanie zawodu psychologa: żeby wróżka nie mogła już prowadzić psychoterapii
– Formalnie nie istnieją izby psychologów, bo nie ma powołujących ich aktów wykonawczych. Informacje zamieszczone na stronie rzekomej izby mogą więc wprowadzać w błąd – mówi Katarzyna Sarnicka, wiceprzewodnicząca OZZP. – Ktoś mógłby wpłacić pieniądze, oczekując uzyskania uprawnień zawodowych, jakich ta izba nie daje – tłumaczy.
O samozwańczej instytucji OZZP usłyszało od jednej z członkiń. Akredytacji Izby Psychologów w Łodzi zażądał od niej pracodawca, powołując się na martwy przepis ustawy o zawodzie psychologa, który wymaga od przedstawicieli tego zawodu wpisu do regionalnej izby psychologów. Nigdy jednak nie powstały akty wykonawcze do tego przepisu i samorząd psychologów w Polsce nie istnieje. Kobieta zaalarmowała związek zawodowy, a ten ostrzegł swoich członków.
Na martwe przepisy powołuje się na swojej stronie także Izba Psychologów w Łodzi.