Co trzeci kredyt brał warszawiak

Ostatnie miesiące 2015 r. były wyjątkowe dla banków sprzedających kredyty mieszkaniowe. Dzięki zakupom na ostatnią chwilę "hipoteki" osiągnęły najlepsze wyniki od 2012 r.

Aktualizacja: 23.02.2016 14:11 Publikacja: 23.02.2016 14:01

Co trzeci kredyt brał warszawiak

Foto: 123RF

- W czwartym kwartale 2015 r. istotnie poprawiła się roczna dynamika akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym. Banki udzieliły łącznie 48,7 tys. kredytów o wartości 10,58 mld zł. W porównaniu do mało optymistycznych wyników za III kwartał, najnowsze dane okazały się zaskoczeniem - podaje Związek Banków Polskich.

Liczba nowych "hipotek" była wyższa o 10,84 proc. w ujęciu kwartalnym, a wartość o 9,03 proc. W ujęciu nominalnym w ciągu ostatnich trzech miesięcy minionego roku banki udzieliły o 4,7 tys. więcej kredytów, na kwotę o ponad 870 mln zł wyższą niż w okresie od lipca do września 2015 r. W skali całego roku chodzi o 181 tys. 325 nowych kredytów mieszkaniowych o wartości 39,3 mld zł. W efekcie rok 2015 zamknął się wynikiem zbliżonym do uzyskanego w kryzysowym roku 2009, w którym udzielonych zostało 189 tys. kredytów o wartości 38,7 mld zł - wynika z danych ZBP.

Dlaczego było lepiej

- Zgodnie z oczekiwaniami skala akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym w 2015 r. była minimalnie lepsza niż w roku poprzednim. Mimo sceptycyzmu, który towarzyszył nastrojom bankowców po III kwartale, ostatecznie okazało się, że rynek powrócił do zdefiniowanej przez ZBP kilka lat temu tzw. organicznej zdolności do generowania wolumenu kredytów hipotecznych na poziomie 38-40 mld zł przy liczbie 180-190 tys. nowych umów kredytowych - tłumaczy Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Wyjaśnia, że na lepszy wynik wpłynęła sprzedaż "hipotek" w IV kwartale 2015 roku i wyższa niż początkowo zakładano aktywność klientów. - Jej źródeł można upatrywać w szeregu czynników wpływających mobilizująco na decyzje kredytobiorców, przede wszystkim w nieuchronności 15-procentowego wymogu w zakresie wkładu własnego, który obowiązuje od początku 2016 r., możliwych konsekwencji dodatkowych obciążeń nakładanych na sektor bankowy i oczekiwanego przez rynek wzrostu kosztów kredytu, a także ze względu na zmiany w programie "Mieszkanie dla młodych", które okazały się istotnym impulsem dla klientów banków, co znalazło odzwierciedlenie w wysokim zainteresowaniu udziałem w programie - dodaje prezes Pietraszkiewicz.

Łączna wartość kredytów mieszkaniowych na koniec 2015 roku - według danych bankowych gromadzonych w systemie SARFiN - wyniosła nieco ponad 374 mld zł. Oznacza to wzrost całkowitego stanu zadłużenia z tytułu kredytów hipotecznych w polskich bankach o 0,93 proc. (w ujęciu nominalnym o 3,452 mld zł) w porównaniu do stanu na koniec III kwartału 2015 roku oraz o 6,77% (23,728 mld zł) wobec wyniku odnotowanego na koniec roku 2014.

Najem kusił kredytobiorców w stolicy

Okazję do zakupów na rynku mieszkaniowym - przy niskich cenach i rosnącej ofercie mieszkań na rynku pierwotnym - wykorzystali w roku 2015 ci, którzy dysponowali gotówką lub wycofali swoje oszczędności z lokat bankowych i zainwestowali je w nieruchomości przeznaczane na wynajem, sięgając uzupełniająco po kredyt hipoteczny. Stąd podwojenie liczby kredytów o LtV do 30 proc - tłumacza analitycy centrum AMRON, działającym przy ZBP.

Rentowność z najmu - zwłaszcza w Warszawie, gdzie sięga przed opodatkowaniem 6 proc. - zdecydowanie przewyższa zyski z lokat. To mobilizowało inwestorów do działania. Potwierdza to analiza geograficznej struktury akcji kredytowej.

W dużej mierze to mieszkańcy Warszawy lub kredytobiorcy, którzy chcieli ze stolicą związać się na dłużej, sięgali po kredyt. Udział regionu warszawskiego w rynku kredytów hipotecznych wzrósł z roku na rok o 10 p.p. i osiągnął poziom 36,33 proc. Oznacza to, że więcej niż co trzeci kredyt przeznaczony był na zakup mieszkania w stolicy.

Było łatwo, będzie trudniej

Z dużego popytu na rynku mieszkaniowym zadowoleni byli deweloperzy, którzy bili rekordy sprzedaży. Ten optymizm przełożył się na dalszy wzrost liczby uzyskanych pozwoleń na budowę - o 20 proc., jak również wzrost liczby rozpoczynanych budów - o 14 proc., co oznacza rekordowe wyniki, najlepsze od 2008 roku.

Jednocześnie bogata oferta rynku pierwotnego przełożyła się na stabilizację cen transakcyjnych w większości lokalizacji w kraju. Do wzrostów doszło jedynie w trzech największych lokalizacjach, gdzie zainteresowanie kupnem mieszkań na wynajem było najwyższe - podaje AMRON. W odniesieniu do IV kwartału 2014 roku, wzrosty cen odnotowano we Wrocławiu (o 157 zł ma mkw.), w Warszawie (o 147 zł na mkw. ) oraz w Krakowie (o 133 zł na mkw.).

- Z uwagi na wzrost obciążeń sektora bankowego spowodowany kumulacją wielu czynników, w 2016 r. kredytobiorcy będą najprawdopodobniej musieli liczyć się z faktem, że kredyt hipoteczny może być trudniej dostępny - także z uwagi na konieczność zgromadzenia wyższego wkładu własnego i niskiego limitu środków w Programie MdM, który zgodnie z zapowiedziami ma się zakończyć do 2018 r. - mówi Jacek Furga, wiceprezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich. - Ponadto na skalę akcji kredytowania budownictwa mieszkaniowego w roku 2016 decydujący wpływ będą miały ustawy uchwalane przez nowo wybrany parlament oraz decyzje podejmowane przez nowy rząd. Podczas konferencji prasowej w Sejmie 13 stycznia 2016 przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa zapowiedzieli realizację Narodowego Programu Budowy Mieszkań, w ramach którego uruchomione mają zostać m.in. kasy oszczędnościowo-budowlane i wprowadzone ulgi remontowe. Duży nacisk ma być położony na budowę tanich mieszkań na wynajem. Byłyby to wreszcie działania o charakterze systemowym, które z pewnością przełożą się na lepsze wyniki w budownictwie mieszkaniowym oraz zwiększoną akcję kredytową, jednak na ich efekt trzeba będzie poczekać kilka lat - podsumowuje Jacek Furga.

- W czwartym kwartale 2015 r. istotnie poprawiła się roczna dynamika akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym. Banki udzieliły łącznie 48,7 tys. kredytów o wartości 10,58 mld zł. W porównaniu do mało optymistycznych wyników za III kwartał, najnowsze dane okazały się zaskoczeniem - podaje Związek Banków Polskich.

Liczba nowych "hipotek" była wyższa o 10,84 proc. w ujęciu kwartalnym, a wartość o 9,03 proc. W ujęciu nominalnym w ciągu ostatnich trzech miesięcy minionego roku banki udzieliły o 4,7 tys. więcej kredytów, na kwotę o ponad 870 mln zł wyższą niż w okresie od lipca do września 2015 r. W skali całego roku chodzi o 181 tys. 325 nowych kredytów mieszkaniowych o wartości 39,3 mld zł. W efekcie rok 2015 zamknął się wynikiem zbliżonym do uzyskanego w kryzysowym roku 2009, w którym udzielonych zostało 189 tys. kredytów o wartości 38,7 mld zł - wynika z danych ZBP.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu