Platforma Obywatelska wojuje z plastikiem

Część opozycji chce, by Polacy szybciej ograniczyli zużycie tworzyw sztucznych.

Aktualizacja: 02.01.2019 22:02 Publikacja: 02.01.2019 17:59

Posłanka Agnieszka Pomaska (PO) jest szefową zespołu „Zerwij z plastikiem”

Posłanka Agnieszka Pomaska (PO) jest szefową zespołu „Zerwij z plastikiem”

Foto: EAST NEWS

Do 2021 roku z rynku mają zniknąć takie plastikowe przedmioty, jak kubki, talerzyki, słomki, sztućce, patyczki higieniczne i mieszadła do napojów – mówi dyrektywa przegłosowana przez Parlament Europejski. Inne przedmioty z tworzyw sztucznych mają być stopniowo ograniczane. Są jednak politycy, którzy uważają, że w Polsce pożegnanie z plastikiem powinno następować jeszcze intensywniej. To posłowie z Klubu Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska.

W grudniu założyli Parlamentarny Zespół „Zerwij z plastikiem". W skład wchodzi 17 posłów, a szefową jest Agnieszka Pomaska. Z regulaminu zespołu wynika, że do jego zadań należy m.in. „upowszechnianie wiedzy na temat szkodliwego wpływu plastiku na środowisko naturalne oraz zdrowie", „inicjowanie kampanii społecznych" oraz „przygotowanie zmian legislacyjnych".

Groźne opakowania

Na czym miałaby polegać zmiana prawa? – Uważam, że niektórych rodzajów plastików nie powinno się używać do pakowania żywności ani serwowania potraw, zwłaszcza w szkołach. W Wielkiej Brytanii istnieje na przykład prawo zakazujące dodawania plastiku do kosmetyków. W Polsce tego nie ma, więc tzw. mikrogranulki dodaje się do pasty do zębów i kremów, a następnie trafiają one do wody – wyjaśnia Pomaska.

Czytaj także: Walka z plastikiem w UE - jeszcze można uniknąć ofiar

Dodaje, że polscy rządzący powinni zainteresować się plastikiem niezależnie od regulacji unijnych. Powód? Jak zauważa posłanka, w Brukseli mówi się zwłaszcza o negatywnym wpływie odpadów z tworzyw sztucznych na środowisko, a ograniczenie plastiku jest uzasadniane chęcią ochrony mórz i oceanów. – Jest jeszcze drugi, często pomijany aspekt tej sprawy: negatywny wpływ plastiku na ludzkie zdrowie – mówi Pomaska.

Posłanka od kilku miesięcy alarmuje w internecie, że plastikowe opakowania żywności mogą wpływać na zaburzenia hormonalne, metaboliczne i płodności. Zaleca też, jak oznakowanych opakowań należy unikać, by zminimalizować negatywny wpływ plastiku na zdrowie.

To jednak nie koniec działań w jej antyplastikowej krucjacie. W październiku zaatakowała dwie duże sieci spożywcze: Lidl i Biedronka. Na Twitterze opublikowała zdjęcia zapakowanych w folię owoców i warzyw. „Czy wiecie, że polimery, z których jest zrobiona ta folia, wnikają w żywność i prawdopodobnie trujecie swoich klientów?" – pytała.

Sieci na cenzurowanym

Na jej wpisy zareagowały obie sieci. Biedronka odpisała: „Niektóre warzywa i owoce z naszej oferty są oddzielnie pakowane, ponieważ taki zabieg znacznie przedłuża ich świeżość. Np. dzięki opakowaniu przydatność do spożycia papryk wydłuża się o 50 proc., a truskawek o 60 proc. W ten sposób Biedronka minimalizuje straty żywności na poziomie dystrybucji oraz już w domach konsumentów, czym również przyczynia się do poszanowania środowiska naturalnego".

A Lidl twierdził, że „decyzje związane z opakowaniami, w tym zwłaszcza z plastikiem, należą aktualnie do najważniejszych zmian wokół asortymentu produktów spożywczych oraz przemysłowych".

Pomaska mówi, że jej celem jest uświadomienie Polakom, że plastik ma negatywny wpływ na ludzkie zdrowie.

Czy uda się jej przekonać rządzących do jeszcze szybszych zmian w ograniczeniu tworzyw sztucznych?

Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska odpowiedzialny za gospodarkę odpadami, nie odpowiada na to wprost. – Chcemy być jednym liderów w zakresie gospodarki obiegu zamkniętego. Wszystko, co wiąże się z oszczędnością zasobów, jest dla nas ważne. Jeśli chodzi o strategię na rzecz plastiku, może ona sprzyjać innowacjom, korzystnym dla rozwoju gospodarczego. Jednak kluczowe jest to, by podejmować decyzje w oparciu o wiedzę – komentuje.

Do 2021 roku z rynku mają zniknąć takie plastikowe przedmioty, jak kubki, talerzyki, słomki, sztućce, patyczki higieniczne i mieszadła do napojów – mówi dyrektywa przegłosowana przez Parlament Europejski. Inne przedmioty z tworzyw sztucznych mają być stopniowo ograniczane. Są jednak politycy, którzy uważają, że w Polsce pożegnanie z plastikiem powinno następować jeszcze intensywniej. To posłowie z Klubu Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska.

W grudniu założyli Parlamentarny Zespół „Zerwij z plastikiem". W skład wchodzi 17 posłów, a szefową jest Agnieszka Pomaska. Z regulaminu zespołu wynika, że do jego zadań należy m.in. „upowszechnianie wiedzy na temat szkodliwego wpływu plastiku na środowisko naturalne oraz zdrowie", „inicjowanie kampanii społecznych" oraz „przygotowanie zmian legislacyjnych".

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?