- Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści w mediach, w szkołach, na ulicach, w parlamencie czy w Kościele. Człowiek posługujący się językiem nienawiści, człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju. Będziemy odtąd tego przestrzegać - mówił zakonnik, były działacz opozycji antykomunistycznej.

O. Wiśniewski zauważył, że "z Gdańska wielokrotnie wychodził głos, właściwie krzyk, który wielu ludziom przywracał moralną równowagę". - 80 lat temu z Gdańska, z Westerplatte, wyszedł rozpaczliwy krzyk wołający do całego świata, że wolność jest wartością bezcenną - mówił.

- Niemal 40 lat temu z Gdańska wyszedł apel do świata, w którym dobitnie wołano, że należy porzucić stary świat, świat egoizmu. Że należy tworzyć świat nowy, świat solidarności, w którym jeden człowiek bierze na siebie brzemię drugiego człowieka. Budował się świat, w którym zło zwycięża się dobrem - cytuje zakonnika Onet.

- Maryjo, która królujesz w tym Mariackim Kościele, Maryjo, kiedy z krzyża zdjęto Jezusa wzięłaś go w swoje ramiona i przytuliłaś do serca. Prosimy cię dzisiaj, weź w swoje ramiona Pawła, przytul go do serca i zaprowadź do domu Ojcu. Prosimy cię, przytul do swojego serca tych najbliższych Pawłowi i tych wszystkich, których ugodziła ta niezrozumiała śmierć - modlił się dominikanin.

- Przytul nas wszystkich tak, abyśmy naprawdę odważnie umieli budować nasze osobiste życie, żebyśmy umieli budować nasze wspólne, polskie życie - zakończył o. Wiśniewski, zbierając brawa od zgromadzonych na uroczystościach pogrzebowych.