Mecenas Jarosław Kaczyński: Nie wykluczam startu w wyborach

- Do wyborów mamy dwa lata, więc nie jestem w stanie tego powiedzieć, gdzie będę za dwa lata. Jestem członkiem partii politycznej i nie jestem w stanie tego wykluczyć - mówił w programie #RZECZOPOLITYCE mec. Jarosław Kaczyński, członek Nowoczesnej.

Publikacja: 27.01.2017 09:19

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: rp.pl

Mec. Kaczyński chce pozwać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego? - Jarosław Kaczyński chce bronić osoby obrażane przez Jarosława Kaczyńskiego – mówił mecenas.

Gość zajmuje się sprawami osób, które wzięły udział w proteście pod Sejmem 16 grudnia. Policja opublikowała wizerunki części protestujących, a o niektórych z nich prezes PiS powiedział, że to ludzie specjalnej troski. - Takie stwierdzenia nie powinny mieć miejsca w debacie publicznej. Nazywanie ludzi w taki sposób jest niegodne – oceniał mec. Kaczyński, którego kancelaria mieści przy ulicy Nowogrodzkiej, jak siedziba partii rządzącej.

- W naszej opinii nie, było to kompletnie bezprawne – powiedział mec. Kaczyński, o opublikowaniu przez policję wizerunków protestujących. - Najprostszym celem było uproszczenie sobie pracy. Samo zbieranie wizerunków przez policję jest normalne, ale publikowanie ich już nie – dodał.

Mec. Kaczyński jest członkiem Nowoczesnej i organizacji prawniczej „Lepsza Polska”. - Mamy 16 adwokatów w całej Polsce – mówił gość. Dodał, że ta grupa będzie coraz liczniejsza.

Będzie pan startował w wyborach w Warszawie, jako konkurencja dla prezesa PiS? - To nie miałoby sensu jakiegokolwiek. Byłby to jakiś happening – komentował mecenas. - Do wyborów mamy dwa lata, więc nie jestem w stanie tego powiedzieć, gdzie będę za dwa lata. Jestem członkiem partii politycznej i nie jestem w stanie tego wykluczyć – dodał.

Zmiany, które chce wprowadzić w sądownictwie Ministerstwo Sprawiedliwości w ocenie mecenasa są częściowo dobre. Krytycznie opiniuje on sposób wybierania sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. - Pomysł żeby tych sędziów miał wybierać parlament jest zły – mówił mec. Kaczyński.

Czy można ten pomysł w jakiś sposób zablokować? - Teoretycznie mógłby na to nie pozwolić Trybunał Konstytucyjny , ale wiemy jaki jest stan TK – mówił mec. Kaczyński. - Na tę chwilę większość w nim mają sędziowie prawidłowo wybrani, ale to może wkrótce się zmienić – dodał.

- Następne sprawy w TK są zaplanowane na luty, a mamy styczeń i można by było rozpocząć jeszcze nowe sprawy – oceniał pracę TK mec. Kaczyński.

Jego zdaniem wiele spraw w Trybunale to te dotyczące zwykłych obywateli. - W większości są to skargi konstytucyjne. Skazany obywatel skarży jakiś przepis i traktuje to jako ostatnią deskę ratunku – mówił gość.

Mec. Kaczyński krytycznie oceniał pomysł wprowadzenia dwukadencyjności już od najbliższych wyborów. - Prawo nie może działać wstecz. W tym momencie prawa burmistrzów czy wójtów są łamane – powiedział. - Jeśli chcielibyśmy wprowadzić dwukadencyjność, to ok, powinno zostać to ogłoszone, tak by ci ludzie o tym wiedzieli. Wybierani urzędnicy zwykle planują coś na wiele lat, a powinni wiedzieć, że są wybierani na jedną kadencję – dodał.

Mec. Kaczyński chce pozwać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego? - Jarosław Kaczyński chce bronić osoby obrażane przez Jarosława Kaczyńskiego – mówił mecenas.

Gość zajmuje się sprawami osób, które wzięły udział w proteście pod Sejmem 16 grudnia. Policja opublikowała wizerunki części protestujących, a o niektórych z nich prezes PiS powiedział, że to ludzie specjalnej troski. - Takie stwierdzenia nie powinny mieć miejsca w debacie publicznej. Nazywanie ludzi w taki sposób jest niegodne – oceniał mec. Kaczyński, którego kancelaria mieści przy ulicy Nowogrodzkiej, jak siedziba partii rządzącej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany