Ksiądz Grzegorz Ograbisz zbierał datki na drzwi do domu parafialnego, w którym mieszka. Liczył, że wierni przekażą na ten cel 29650 złotych.
Kilka dni temu przed wejściem do kościoła pojawiła się kartka z rozliczeniem przekazanych pieniędzy. Okazało się, że do kasy parafii wpłynęło 10725 złotych.
Ksiądz wymieniły rejony, którym należy się "wielki szacun, podziękowanie i ukłon". Dodatkowo proboszcz podziękował wszystkim, którzy przekazali co najmniej 50 złotych.
Poniżej wymieniono miejsca, które ksiądz określił "wielką kpiną i szyderą".
"Dla wszystkich skąpców i kpiarzy wielkim ostrzeżeniem i zachętą do poprawy postępowania niech będą Słowa Pana Boga z Ewangelii św. Łukasza, rozdział 12, wers 20!" - napisał ksiądz. (Ale rzekł mu Bóg: Głupcze, tej nocy zażądają duszy twojej; a to, co przygotowałeś, czyje będzie? - red.).