Reklama

Metropolita białostocki: Czyny nie do usprawiedliwienia

Głos w sprawie sobotnich wydarzeń w Białymstoku zabrał metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda. Agresję i przemoc nazwał postawami, których w żaden sposób nie można usprawiedliwić i zaakceptować.

Aktualizacja: 22.07.2019 15:39 Publikacja: 22.07.2019 15:27

Metropolita białostocki: Czyny nie do usprawiedliwienia

Foto: AFP

W sobotę w Białymstoku kibole brutalnie atakowali uczestników marszu równości. prócz wulgarnych wyzwisk w ich stronę poleciały też race, kostka brukowa i butelki.

Policja zatrzymała 25 osób. Spośród zatrzymanych cztery osoby usłyszały zarzuty z Kk i Kw, reszta została ukarana mandatami.

"Składamy wyrazy uznania i podziękowania tym wszystkim, którzy w ostatnim czasie, w jakikolwiek sposób włączyli się w obronę wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich, chroniąc nasze miasto, zwłaszcza dzieci i młodzież przed planową demoralizacją i deprawacją" - czytamy w ogłoszeniu duszpasterskim parafii p.w. św. Jadwigi Królowej w Białymstoku.

Ogłoszenie zostało opublikowane w serwisie internetowym parafii dzień po Marszu Równości.

Głos w tej sprawie zabrał również abp Tadeusz Wojda. 

Reklama
Reklama

„Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie.Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” J 13, 34-35. Przywołuję te słowa Chrystusa jako komentarz do sobotnich wydarzeń w Białymstoku – Marszu Równości i kontrmanifestacji tysięcy ludzi na ulicach naszego miasta. Pięknym i wartościowym świadectwem były czuwania modlitewne, ofiarowane w tej intencji cierpienia ludzi chorych, modlitwy w świątyniach i przed katedrą, do czego zachęcałem w mojej odezwie odczytywanej w parafiach. Jednak nie do pogodzenia z postawą chrześcijanina, naśladowcy Chrystusa, były akty przemocy i pogardy. Te, w żadnym przypadku, nie mogą być usprawiedliwiane i akceptowane - czytamy w oświadczeniu.

"Są to czyny przeciwne nauczaniu Chrystusa. Naszym obowiązkiem jest bronienie wartości narzędziami, które zawsze wpisują się w przykazanie miłości bliźniego i szacunek do każdego człowieka. Jezus nakazuje nam wprost: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą” Mt 5, 44" - dodaje metropolita białostocki.

"W dalszym ciągu zachęcam do modlitwy i troski o rodzinę, o czystość panujących w niej obyczajów. Niech nasze rodziny, Bogiem silne, będą przykładem pięknej miłości na wzór Świętej Rodziny. Sobotnie wydarzenia pokazały, że wiele jeszcze mamy do zrobienia, aby w naszych sercach zapanował pokój. Miłość Chrystusa ma nas do tego każdego dnia przynaglać" - kończy arcybiskup.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Kościół
Kard. Konrad Krajewski o słowach „Polska dla Polaków”. „Jezus też był uchodźcą”
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama