Liczba testów przeprowadzonych w ten czwartek (ok. 57,2 tysiąca) była niższa od liczby testów przed tygodniem - 67,1 tysiąca (to spadek dobowej liczby testów tydzień do tygodnia o 14,75 proc.).
W czwartek wieczorem głos w sprawie obecnej sytuacji w kraju zabrał premier Mateusz Morawiecki. "W tym tygodniu, pierwszy raz od dwóch miesięcy, liczba zakażeń zaczęła spadać. Choć stosunek zakażonych - 65/100 000 mieszkańców to wciąż dużo, to jednak pierwszy sygnał stabilizacji i dowód, że nasza strategia i obostrzenia zaczynają przynosić skutek" - przekazał szef rządu.
W praktyce oznacza to, że rząd nie zdecyduje się w tym tygodniu na wprowadzenie narodowej kwarantanny.
- Wspólnym wysiłkiem wyhamowaliśmy zakażenia tuż przed punktem krytycznym! Dyscyplina działa! Dlatego wciąż proszę i będę prosił - zostańmy w domu. Zasada jest prosta - im mniej kontaktów społecznych, tym mniejsza szansa na zakażenie i wyhamowanie epidemii - zaapelował premier.