Większość nowych zakażeń wykryto na gęsto zaludnionym obszarze metropolitalnym Seulu, który zamieszkuje ok. 50 proc. wszystkich mieszkańców kraju.

Ogniska koronawirusa pojawiają się na terenie obszaru metropolitalnego Seulu w szpitalach, domach opieki, szkołach, restauracjach i biurach.

Ciągłe rozprzestrzenianie się koronawirusa nastąpiło po złagodzeniu obostrzeń dotyczących utrzymania dystansu społecznego w Korei Południowej do najniższego poziomu od października, co miało złagodzić skutki spowolnienia gospodarczego wywołanego pandemią koronawirusa.

Wobec wzrostu liczby zakażeń premier Korei Południowej, Chung Sye-kyun przyznał, że rząd musi "poważnie rozważyć" ponowne zaostrzenie zasad dystansowania społecznego w kraju.

Od piątku w Korei Południowej osoby, które w nieprawidłowy sposób noszą maseczkę w środkach transportu publicznego oraz w miejscach publicznych (szpitalach, domach opieki, aptekach, klubach nocnych i barach karaoke oraz świątyniach i na obiektach sportowych), będą narażać się na grzywnę w wysokości 100 tysięcy wonów (ok. 90 dolarów).