- Tak, na razie - tak Manturow odpowiedział na pytanie TASS, czy - pomimo wzrostu liczby zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Rosji (w środę zanotowano tam rekordowy, dobowy przyrost liczby zakażeń), przedsiębiorstwa takie jak restauracje czy sklepy nie sprzedające produktów spożywczych, będą mogły nadal funkcjonować.

- Jest trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ każdy region (kraju) ma inną sytuację epidemiczną i lokalni przywódcy podejmują decyzje w oparciu o nią. Mówiąc o usługach i handlu, kontynuowanie (przez te branże) działania wydaje się bardzo realistyczne, jeżeli będą przestrzegać wymogów (reżimu sanitarnego) i jeśli liczba zakażeń nie będzie szła w górę - dodał minister.

Manturow podkreślił, że rosyjski rząd współpracuje z rosyjskim biznesem, by ten korzystał z pracy zdalnej, jeśli nie wpływa to negatywnie na funkcjonowanie danego przedsiębiorstwa.

Rosyjskie Stowarzyszenie Firm Handlowych podało wcześniej, że branża handlowa (z wyjątkiem sprzedawców żywności) może stracić nawet do 6,08 bln rubli (78 mld dolarów) w związku ze skutkami gospodarczymi pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.

W wielu państwach Europy działanie restauracji i kawiarni jest ograniczane - w Czechach zdecydowano się na ich całkowite zamknięcie w związku ze wzrostem liczby zakażeń. W Polsce, w czerwonych strefach, restauracje i bary muszą być zamykane o godzinie 22.