Putin poprosił także ministra zdrowia Michaiła Muraszkę o dokładniejsze informacje na temat szczepionki. - Chociaż wiem, że działa (ona) całkiem skutecznie, zapewnia stabilną odporność i przeszedł wszystkie niezbędne kontrole - podkreślił prezydent Rosji i poinformował, że szczepionkę podano jednej z jego córek. Putin wyraził również nadzieję, że wkrótce rozpocznie się masowa produkcja szczepionki przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2 opracowanej w Rosji.
Do słów prezydenta Władimira Putina odniosła się agencja Reutera, powołująca się na światowych ekspertów w dziedzinie zdrowia. Jak zaznaczono, skuteczność oraz bezpieczeństwo rosyjskiej szczepionki nie zostały jeszcze potwierdzone w badaniach klinicznych na dużej grupie pacjentów. Dodano również, że po opracowaniu takiego preparatu, nawet jeśli jest skuteczny i bezpieczny, należy go wyprodukować w takiej skali, żeby był powszechnie dostępny.
- Rosja zasadniczo prowadzi duży eksperyment na poziomie populacji - powiedział Ayfer Ali, ekspert z brytyjskiej Warwick Business School. Jak dodała badaczka, zbyt szybkie "potwierdzenie" szczepionki może prowadzić do tego, że nie zostaną wychwycone jej negatywne działania. Jednocześnie ostrzegła również, że choć prawdopodobnie będą one rzadkie, mogą być bardzo poważne.
Podobnego zdania jest także Francois Balloux, ekspert z Genetics Institute na University College London. Jak powiedział, działania Rosji są „lekkomyślne i głupie". - Masowe szczepienia niewłaściwie przetestowaną szczepionką są nieetyczne - ocenił. - Zwykle przed zatwierdzeniem szczepionki trzeba przeprowadzić testy na dużej liczbie osób. Myślę, że robienie tego jest lekkomyślne, jeśli wiele osób nie zostało jeszcze przetestowanych - dodał Peter Kremsner z niemieckiego Szpitala Uniwersyteckiego w Tybindze, gdzie również prowadzone są prace nad szczepionką na koronawirusa.