- Prezydent skupia się na sprawach związanych z epidemią. Nasi kontrkandydaci organizują konferencje prasowe, są mocno aktywni w Internecie, prowadzą kampanię, ale jednocześnie nawołują do odwołania wyborów - mówiła w Radiowej Jedynce Beata Szydło.
Zdaniem szefowej sztabu Andrzeja Dudy wybory korespondencyjne mogą się odbyć, a dowodem na to są przeprowadzone w 43 miejscowościach normalne głosowania w wyborach uzupełniających.
- Od odpowiedzialności tych polityków, którzy mają w swoich rękach decyzje, będzie zależało właśnie czy sytuacja w kolejnych latach, miesiącach, będzie w Polsce stabilna - powiedziała europosłanka PiS.
Szydło liczy również na poparcie pomysłu głosowania korespondencyjnego przez posłów Porozumienia. Członkowie partii Jarosława Gowina nie są zgodni w kwestii organizacji wyborów korespondencyjnych 10 maja.
- Jesteśmy w szczególnym momencie, to nie są łatwe wybory, oczywiście zdajemy sobie z tego sprawę, ale wybory korespondencyjne dają pełne bezpieczeństwo, tylko musimy je spokojnie i w zgodzie przeprowadzić - komentowała Szydło.