Brazylijski Minister Nauki, Technologii, Innowacji i Komunikacji Marcos Pontes zapowiedział, że testy zostaną przeprowadzone na 500 pacjentach hospitalizowanych w szpitalach w Rio de Janeiro, Sao Paulo i Brasilii.
Nazwa leku zostanie ogłoszona po zakończeniu badań klinicznych, gdy naukowcy sprawdzą jego skuteczność i bezpieczeństwo. Pontes zapewnił, że lek jest tani, dobrze tolerowany i dostępny również w wersji dla dzieci. - Dlaczego to ma znaczenie? Ma on niewiele skutków ubocznych i może być stosowany u dużej części populacji - powiedział.
Minister podkreślił rolę brazylijskich naukowców w poszukiwaniu rozwiązań przeciw pandemii i poinformował, że przeprowadzono testy dwóch tysięcy leków już wprowadzonych do obrotu, aby sprawdzić, czy któryś z nich jest w stanie zablokować rozmnażania się wirusa.
Naukowcy wyodrębnili sześć obiecujących molekuł i rozpoczęto badania z komórkami zakażonymi koronawirusem. Spośród nich dwa wykazały drastyczne zmniejszenie replikacji wirusa. Najbardziej obiecujący lek wykazał 94 procent skuteczności w testach z zainfekowanymi komórkami.
W ramach zatwierdzonych badań klinicznych lek będzie podawany pacjentom przez pięć dni. Kolejnych dziesięć dni przewidziano na obserwacje. Badane będą również osoby przyjmowane do szpitala z zapaleniem płuc i objawami COVID-19 - gorączką oraz suchym kaszlem.