Test rakiety międzykontynentalnej albo próba nuklearna oznaczałaby koniec ultimatum postawionego przez Kim Dzong Una USA po fiasku szczytu z udziałem przywódcy Korei Północnej i Donalda Trumpa w Hanoi. Korea Północna domagała się Hanoi złagodzenia nałożonych na nią sankcji, Waszyngton nie zgadza się na złagodzenie sankcji przed całkowitą denuklearyzacją Korei Północnej.
W grudniu Korea Północna przeprowadziła próbę, którą władze USA określiły jako "test silnika". Korea Północna opisywała "kluczową próbę". Zdaniem ekspertów w trakcie próby mógł być testowany silnik, który może być wykorzystany w rakiecie międzykontynentalnej, do testu której może dojść w najbliższym czasie.
Przed testem rakietowym ostrzega też zastępca sekretarza stanu, specjalny wysłannik do Korei Północnej, Stephen Biegun.
- Jesteśmy świadomi, że Korea Północna ma potencjał, by przeprowadzić dużą prowokację w najbliższych dniach - stwierdził. Ostrzegł, że "nie pomoże to w osiągnięciu trwałego pokoju na Półwyspie Koreańskim".