Talibowie: To koniec wojny w Afganistanie

- Osiągnęliśmy to, na czym nam zależało - wolność naszego kraju i niezależność naszego narodu - oświadczył rzecznik biura politycznego talibów dodając w rozmowie z Al Dżazirą, że to koniec wojny w Afganistanie.

Publikacja: 15.08.2021 22:52

Talibowie: To koniec wojny w Afganistanie

Foto: PAP/EPA/STRINGER

W niedzielę talibowie wkroczyli do pałacu prezydenckiego w Kabulu. Przedstawiciele Talibanu przekazali, że w Afganistanie nie będzie rządu tymczasowego i że spodziewają się całkowitego przekazania grupie władzy. Dwadzieścia lat po tym, jak utracili władzę w wyniku operacji sił międzynarodowych pod przywództwem USA, talibowie ponownie przejęli kontrolę nad Afganistanem.

Późnym wieczorem czasu polskiego rzecznik biura politycznego talibów Mohammad Naeem oświadczył, że to koniec wojny w Afganistanie. - Osiągnęliśmy to, na czym nam zależało - wolność naszego kraju i niezależność naszego narodu  - podkreślił w rozmowie z Al Dżazirą.

Dowiedz się więcej:
Talibowie w pałacu prezydenckim w Kabulu, chcą pełni władzy w Afganistanie

Dodał, że wkrótce wyjaśni się, jaka będzie forma rządów w kraju. Zadeklarował, że talibowie zapewnią bezpieczeństwo mieszkańcom oraz misjom dyplomatycznym. Zapewnił także o gotowości rozwiązania kwestii obaw społeczności międzynarodowej na drodze dialogu.

- Nie chcemy żyć w izolacji, chcemy utrzymywać stosunki ze społecznością międzynarodową - powiedział.

Szef biura politycznego talibów Abdul Ghani Baradar w nagranym oświadczeniu stwierdził, że zwycięstwo nad siłami rządowymi było bezprecedensowo szybkie, ale zastrzegł, że prawdziwą próbą będzie efektywne rządzenie i zaspokojenie oczekiwań mieszkańców kraju.

Mohammad Naeem oświadczył, że talibowie są gotowi do rozmów ze wszystkimi afgańskimi politykami i gwarantują im bezpieczeństwo.

- Nie pozwolimy na wykorzystywanie naszych ziem do atakowania kogokolwiek i nie chcemy krzywdzić innych - mówił.

- Nie wtrącamy się w sprawy innych i nie pozwolimy, by wtrącano się w nasze - dodał rzecznik. Przekazał, iż talibowie nie sądzą, by zagraniczne siły powtórzyły swój "nieudany eksperyment" w Afganistanie.

Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił kraj - według niektórych doniesień, udał się do Tadżykistanu. Wieczorem Al Dżazira powołując się na ochroniarza prezydenta podała, że Aszraf Ghani i jego żona polecieli do stolicy Uzbekistanu, Taszkentu.

Czytaj także:
Ewakuacja Amerykanów z Afganistanu. Blinken o Kabulu: To nie jest Sajgon

W opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie Ghani oświadczył, że opuścił kraj, aby nie dopuścić do rozlewu krwi.

Telewizja Al Dżazira opublikowała materiał, na którym widać talibów świętujących zwycięstwo w pałacu prezydenckim.

Rzecznik biura politycznego talibów powiedział, że ucieczka Ghaniego nie była brana pod uwagę i że nawet osoby z otoczenia prezydenta nie spodziewały się, że głowa państwa opuści Afganistan.

W niedzielę talibowie wkroczyli do pałacu prezydenckiego w Kabulu. Przedstawiciele Talibanu przekazali, że w Afganistanie nie będzie rządu tymczasowego i że spodziewają się całkowitego przekazania grupie władzy. Dwadzieścia lat po tym, jak utracili władzę w wyniku operacji sił międzynarodowych pod przywództwem USA, talibowie ponownie przejęli kontrolę nad Afganistanem.

Późnym wieczorem czasu polskiego rzecznik biura politycznego talibów Mohammad Naeem oświadczył, że to koniec wojny w Afganistanie. - Osiągnęliśmy to, na czym nam zależało - wolność naszego kraju i niezależność naszego narodu  - podkreślił w rozmowie z Al Dżazirą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce