Arabia Saudyjska: Cios w światową gospodarkę

Drony zrzuciły ładunki wybuchowe na zakłady przerobu ropy naftowej w Abqaiq i pola naftowe Khurais, eliminując 5 proc. światowej produkcji ropy.

Publikacja: 15.09.2019 21:00

Arabia Saudyjska: Cios w światową gospodarkę

Foto: AFP

Maszyn podobno było dziesięć, jednak świadkowie mówią o 12–13 eksplozjach. Oficjalnie nie podano, czy były jakieś ofiary ataku, lecz świadkowie twierdzą, że do Abqaiq podjechało 15 karetek pogotowia.

– Te ataki były naszym prawem i ostrzegamy Saudyjczyków, że będziemy wybierali też inne cele – oświadczył rzecznik jednej z szyickich organizacji ruchu Huti, walczącego od pięciu lat w sąsiednim Jemenie o władzę. Sunniccy przeciwnicy Huti wspierani są właśnie przez Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie, głównie atakami lotnictwa. Ale od nich ginie bardzo wielu cywilów, nakręcając spiralę wojny. Jednak Rijad nie chce dopuścić, by Teheran uchwycił przyczółki na Półwyspie Saudyjskim.

Wcześniej już Huti – popierani przez Teheran – wykonywali ataki przy pomocy dronów na saudyjskie instalacje naftowe. Ostatni miał miejsce 17 sierpnia, a jego celem było pole naftowe Shaybah. Jednakże odległość dzieląca Abqaiq od terenów opanowanych przez Huti wynosi około 1300 kilometrów – znacznie poza zasięgiem używanego przez nich drona Qatef-1. W ciągu ostatnich dwóch lat Huti dokonali kilkunastu ataków przy pomocy rakiet oraz dronów, jednak z niewielkim skutkiem, gdyż saudyjska obrona okazała się bardzo skuteczna. A sobotni był największym od dziesięciu lat. – Atak takiej skali i precyzji oznaczałby nagłe zwiększenie zdolności wojskowych Huti, a ani USA, ani Arabia Saudyjska w to nie wierzą – podsumował amerykański ekspert Tim Lister.

– Nie ma dowodów na to, że atak przeprowadzono z Jemenu – stwierdził sekretarz stanu Mike Pompeo.

Pojawiły się już informacje, że drony nadleciały z południowego Iraku, gdzie silne są wpływy Teheranu. Rząd w Bagdadzie gwałtownie przeciw temu zaprotestował. Jednak Pompeo wprost oskarżył Iran o dokonanie ataków, a to wywołało ostrą odpowiedź Teheranu. Eksperci jednak przestrzegli, że ostatni atak oznacza „zmianę zasad gry w regionalnej konfrontacji z Iranem”.

Leżące w zachodniej części królestwa największe na świecie urządzenia w Abqaiq (służące do przerobu surowej ropy na nadającą się do transportu tankowcami) są „głównym nerwem saudyjskiego systemu wydobycia i obróbki ropy”, a pola w Khurais są drugie pod względem wielkości w królestwie. Po ataku saudyjskie wydobycie spadło o połowę. Prawie trzy czwarte produkcji z Abqaiq idzie na rynki azjatyckie (do Chin, Indii, Korei Południowej, Japonii i na Tajwan), jedynie niewiele ponad 20 proc. – do Ameryki Północnej i Europy.

Światowe rynki nie zareagowały na atak tylko dlatego, że w weekend giełdy były zamknięte. Ale od rana w poniedziałek może się zacząć paniczny wzrost cen ropy, kosztującej obecnie około 60 dolarów za baryłkę.

– Przy siedmiodniowej przerwie (w pracy Abqaiq i Khurais – red.) światowa cena ropy może podskoczyć nie mniej niż o 15–20 dolarów na baryłce. Jeśli na odbudowę będzie potrzebnych około 30 dni, to cena baryłki będzie już trzycyfrowa – uważają analitycy konsultingowej firmy Rapidan Energy. Na razie Saudyjczycy poinformowali jedynie o zlokalizowaniu pożaru, ale nie o jego ugaszeniu.

Maszyn podobno było dziesięć, jednak świadkowie mówią o 12–13 eksplozjach. Oficjalnie nie podano, czy były jakieś ofiary ataku, lecz świadkowie twierdzą, że do Abqaiq podjechało 15 karetek pogotowia.

– Te ataki były naszym prawem i ostrzegamy Saudyjczyków, że będziemy wybierali też inne cele – oświadczył rzecznik jednej z szyickich organizacji ruchu Huti, walczącego od pięciu lat w sąsiednim Jemenie o władzę. Sunniccy przeciwnicy Huti wspierani są właśnie przez Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie, głównie atakami lotnictwa. Ale od nich ginie bardzo wielu cywilów, nakręcając spiralę wojny. Jednak Rijad nie chce dopuścić, by Teheran uchwycił przyczółki na Półwyspie Saudyjskim.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA kupują broń dla Ukrainy wartą miliardy dolarów
Konflikty zbrojne
Francja chce chronić igrzyska greckim systemem obrony powietrznej. Wystąpiła o pożyczkę
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Front się sypie. Niespodziewana zdobycz najeźdźców
Konflikty zbrojne
Prezydent Władimir Putin zdradza plany Rosji wobec Donbasu
Konflikty zbrojne
Białoruś: Mińsk zaatakowany z terytorium Litwy. Jest reakcja litewskiej armii