Świat wspiera Ukrainę, Rosja na cenzurowanym

Politycy i dyplomaci winią Moskwę o rozpętanie kolejnego kryzysu.

Publikacja: 26.11.2018 11:54

Demonstraci w Kijowie palą opony przed budynkiem rosyjskiej ambasady

Demonstraci w Kijowie palą opony przed budynkiem rosyjskiej ambasady

Foto: AFP

"Wzywamy władze Rosji do przestrzegania międzynarodowego prawa" – oświadczyło w poniedziałek rano ministerstwo spraw zagranicznych Polski. Byliśmy jednym z pierwszych krajów, który wyraził poparcie Kijowowi.

"Agresja i naruszenie prawa międzynarodowego podrywają bezpieczeństwo całego regionu" – oświadczył resort dyplomacji kolejnego sąsiada Ukrainy, Rumunii. "Estonia potępia ataki Rosji na ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej oraz na Morzu Azowskim i wzywa do natychmiastowego uwolnienia statków" – to z kolei komunikat Tallina.

Mimo, że Turcja utrzymuje bardzo przyjazne stosunki z Rosją, to rosyjski atak na ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej został przez Ankarę ostro potępiony. "Jesteśmy zaniepokojeni informacjami o ostrzelaniu ukraińskich okrętów na Morzu Azowskim, w rezultacie którego są ranni. Podkreślamy, że droga przez Cieśninę Kerczeńską na Morze Czarne nie może być blokowana. Wzywamy do unikania kroków, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu regionalnemu i stabilności, poszanowania prawa międzynarodowego (...) kierować się zdrowym rozsądkiem i umiarkowaniem" – napisał w swym oświadczeniu turecki MSZ. Znaczna część statków pływających przez Cieśninę Kerczeńską na trasach do ukraińskich portów nad Morzem Azowskim (w Bierdiańsku i Mariupolu) oraz do rosyjskiego Rostowa nad Donem należy do tureckich armatorów.

"Niebezpieczne incydenty na Morzu Azowskim z powodu rosyjskich, agresywnych działań. Rosja musi przywrócić swobodę żeglugi w Cieśninie Kerczeńskiej. Bardzo ważna jest deeskalacja sytuacji" – napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Danii Anders Samuelsen.

Również niemiecki minister ds. Europy Michael Roth domagał się od Rosji swobody żeglugi na Morzu Azowskim.

"Ta eskalacja jest dowodem na to, że Rosja najwyraźniej nie jest zainteresowana w jakichkolwiek wynikach procesu negocjacyjnego w sprawie Ukrainy" – stwierdził rozczarowany szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen.

Z kolei francuskie MSZ w oświadczeniu wezwało Rosję do "zwolnienia ukraińskich marynarzy i zwrócenia zajętych ukraińskich jednostek tak szybko jak to możliwe". "Nic nie usprawiedliwia użycia siły przez Rosję" - podkreśla francuski MSZ.

"Wzywamy władze Rosji do przestrzegania międzynarodowego prawa" – oświadczyło w poniedziałek rano ministerstwo spraw zagranicznych Polski. Byliśmy jednym z pierwszych krajów, który wyraził poparcie Kijowowi.

"Agresja i naruszenie prawa międzynarodowego podrywają bezpieczeństwo całego regionu" – oświadczył resort dyplomacji kolejnego sąsiada Ukrainy, Rumunii. "Estonia potępia ataki Rosji na ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej oraz na Morzu Azowskim i wzywa do natychmiastowego uwolnienia statków" – to z kolei komunikat Tallina.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej