W czerwcu Iran zestrzelił amerykańskiego drona wojskowego w Zatoce Perskiej. Teheran przekonuje, że sprzęt znajdował się nad ich terytorium, przeczy temu Waszyngton.

Irańska państwowa telewizja pokazała prezydenta Hssana Rouhaniego, który wziął udział w prezentacji systemu Bavar-373. Media porównują sprzęt do rosyjskiego systemu rakietowego S-300.

- Z tym systemem obrony powietrznej dalekiego zasięgu możemy wykryć cele lub samoloty na odległość ponad 300 km, namierzyć je na odległość 250 kilometrów i zniszczyć na odległość 200 kilometrów - powiedział minister obrony Amir Hatami.

Prezentacja systemu nastąpiła w Dniu Przemysłu Obronnego. Iran rozwinął swój przemysł zbrojeniowy w związku z międzynarodowymi sankcjami.

Zachodni analitycy twierdzą, że irańscy wojskowi często przeceniają możliwości swojego sprzętu.