W czasach dynamicznie rozwijającego się e-handlu centra handlowe bardziej niż kiedykolwiek kładą nacisk na inne aspekty niż umożliwianie klientom zakupów. Dziś galerie to miejsca spędzania czasu, inwestorzy starają się przyciągnąć konsumentów szeroką ofertą rozrywkowo-gastronomiczną.
Magnes kosztowny...
Jak wskazują analitycy Colliers, klienci polskich centrów handlowych zadeklarowali, że najczęściej korzystają z kina i oferty gastronomicznej. Zainteresowaniem cieszą się też wydarzenia organizowane przez centra, puby, kręgielnie, sale zabaw dla dzieci, kluby fitness oraz wystawy. Korzystanie z oferty pozahandlowej w towarzystwie członków rodziny zadeklarowało 70 proc. respondentów, a ponad 60 proc. przyznało, że w tym celu odwiedza galerie w weekendy. Tylko 7 proc. korzysta z atrakcji regularnie, a ponad 70 proc. wciąż kojarzy centra przede wszystkim z zakupami.
Analitycy Colliers wskazują, że to potrzeby klientów wymusiły zmiany funkcjonowania centrów handlowych i proces się jeszcze nie zakończył. Dla właścicieli galerii oznacza to wyzwania związane z kosztami utrzymywania powierzchni wspólnych czy planowaniem animacji. Część pozahandlowa ma przyciągać klientów, ale nie przynosi dużych przychodów z najmu. Colliers szacuje, że kina, kluby fitness czy place zabaw płacą w stolicy 7–15 euro za mkw. miesięcznie, podczas gdy najlepsze sklepy nawet 130 euro za mkw.
...ale niezbędny
Colliers przeanalizował 270 centrów zlokalizowanych w 18 miastach Polski i przygotował ranking dziesięciu obiektów posiadających najbardziej różnorodną ofertę rozrywkowo-rekreacyjną. Palmę pierwszeństwa dzierżą łódzka Manufaktura, gdzie jest nawet kasyno, oraz warszawskie Blue City. Jeśli chodzi o mniejsze miasta, analitycy wyróżnili rzeszowskie Millennium Hall i Nowy Świat.