Rynek komercyjny: LEED BREEAM

Inwestorom coraz częściej zależy na ochronie środowiska i komforcie pracowników biur.

Aktualizacja: 02.09.2016 10:03 Publikacja: 02.09.2016 09:46

Karolkowa Business Park – biurowiec, w którym zastosowano liczne zielone rozwiązania

Karolkowa Business Park – biurowiec, w którym zastosowano liczne zielone rozwiązania

Foto: mat. inwestora

W Warszawie, gdzie konkurencja na rynku nieruchomości zdaje się największa, większość inwestorów i właścicieli budynków albo już może się pochwalić zielonymi certyfikatami, albo planuje certyfikację – mówi Andrzej Gutowski z Działu Doradztwa Budowlanego – Certyfikacji Zielonych Budynków w Colliers International Poland. – Także w miastach regionalnych widać wzrost zainteresowania zielonymi budynkami.

Ważny wizerunek

Jak opowiada Gutowski, inwestorom coraz częściej zależy na ochronie środowiska i komforcie pracowników biur. – Celem certyfikacji ma być nie tylko sam dokument, ale realne korzyści, jak redukcja zużycia mediów, używanie przyjaznych środowisku materiałów, zapewnienie pracownikom i klientom zdrowej przestrzeni – podkreśla ekspert Colliersa. – Certyfikacja pomaga to osiągnąć, stanowiąc zbiór wytycznych, które ułatwiają projektantom i zarządcom odnalezienie wymagających usprawnienia elementów.

Grzegorz Dąbrowski, zarządca nieruchomości, asesor BREEAM In-Use z Działu Zarządzania Nieruchomościami Cushman & Wakefield, dopowiada, że certyfikacja istniejącego obiektu to jedynie ocena struktury i wyposażenia budynku oraz sposobu jego zarządzania w oparciu o wytyczne. – Z certyfikacją wiążą się modernizacje, innowacyjne rozwiązania, zmiana procedur operacyjnych. Z tego wynikają późniejsze korzyści, takie jak poprawa komfortu użytkowania budynku, zmniejszenie kosztów operacyjnych, poprawa wizerunku obiektu, większa rozpoznawalność – wylicza. Nowe obiekty, jak mówi Dąbrowski, są zwykle budowane zgodnie z wytycznymi certyfikacji, więc od początku to wszystko mają.

Pytany o sens certyfikacji starych budynków ekspert Cushman & Wakefield, mówi, że warto to robić, zwłaszcza że można odświeżyć wizerunek i ulepszyć nieruchomość. – Można zrobić tzw. precertyfikację, która daje pogląd na możliwy do osiągnięcia wynik – zwraca uwagę Grzegorz Dąbrowski. – Pozwala to wstępnie ocenić, na ile dany obiekt spełnia wytyczne certyfikacji. Po tej ocenie można podjąć decyzję o przystąpieniu do całego procesu. Tylko zestawienie standardu obiektu z wytycznymi może dać odpowiedź na pytanie o niezbędne inwestycje, które są nie tylko „kosztem" certyfikacji, ale i potencjalnymi korzyściami.

Ile to kosztuje

Zdaniem Andrzeja Gutowskiego stare budynki są idealnym przedmiotem certyfikacji, bo wymagają największych modernizacji. – Warto pamiętać, że LEED i BREEAM to nic innego jak zbiory dobrych praktyk – podkreśla.

Gutowski wyjaśnia, że koszty certyfikacji zależą od jej systemu, wielkości budynku, programu – są inne dla nowo projektowanych obiektów, inne dla istniejących lub remontowanych. – W ramach LEED należy wnieść opłatę za rejestrację projektu (900 dol.) oraz opłaty za samą certyfikację – od 2 do 22 tys. dol. – podaje ekspert Colliersa. – W przypadku BREEAM koszt rejestracji to 250–1850 GBP, a opłaty administracyjne: 330–4900 GBP. Do tego dochodzą na ogół koszty doradztwa.

O ochronie środowiska, energooszczędności, ekologicznych materiałach mówi Raied Tanous, dyrektor zarządzający Asbud. – Ekologiczne rozwiązania oraz potwierdzające je certyfikaty stają się standardem w nowo powstających budynkach – podkreśla Tanous. – Na etapie projektowania czy budowy warto ponieść trud, by w całym cyklu życia budynku zyskać znaczne oszczędności w eksploatacji. Zielony certyfikat jest jednym z najważniejszych kryteriów przy podejmowaniu decyzji o wyborze danego obiektu przez najemcę – podkreśla. Dodaje, że dobry adres, wysoki standard wykończenia i dostęp do różnego rodzaju usług już nie wystarczą. – Obiekt powinien mieć zielony certyfikat, a jego eksploatacja powinna być stale kontrolowana.

Asbud, budując biurowiec Karolkowa Business Park na warszawskiej Woli, postawił na zielone rozwiązania, które zostały potwierdzone certyfikatem BREEAM. Inwestycję wyróżniają m.in. zielone tarasy i ogólnodostępne zielone patio.

Adam Targowski, menedżer ds. zrównoważonego rozwoju w Skanska Property Poland przypomina, że przekaz związany z certyfikacją jeszcze do niedawna skupiał się głównie na oszczędnościach energii czy wody, na jakie mogli liczyć użytkownicy biur.

– Dziś w centrum uwagi są korzyści dla ludzi, którzy spędzają większość czasu wewnątrz budynków. Pracodawcy chcą wiedzieć, że ich pracownicy będą przebywać w warunkach sprzyjających dobremu samopoczuciu i kreatywności, a co za tym idzie – produktywności. To generuje realny przychód dla firm – podkreśla. – Skupienie certyfikacji na człowieku rozwinęło się do tego stopnia, że powstał certyfikat WELL. To nowy, niezwykle wymagający system oceny budynków wyłącznie pod kątem komfortu, jaki zapewniają pracownikom – opowiada.

W Warszawie, gdzie konkurencja na rynku nieruchomości zdaje się największa, większość inwestorów i właścicieli budynków albo już może się pochwalić zielonymi certyfikatami, albo planuje certyfikację – mówi Andrzej Gutowski z Działu Doradztwa Budowlanego – Certyfikacji Zielonych Budynków w Colliers International Poland. – Także w miastach regionalnych widać wzrost zainteresowania zielonymi budynkami.

Ważny wizerunek

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu