Rz: We wrześniu minie rok od objęcia przez pana funkcji prezesa spółki. Jakie cele postawił przed panem belgijski właściciel i jak przebiega ich realizacja?
Jacek Wachowicz, prezes Immobel Poland: Zanim objąłem stery spółki, przez 1,5 roku zasiadałem w radzie dyrektorów belgijskiego Immobela, więc znałem projekty realizowane w Polsce. Cele, jakie sformułowaliśmy z zarządem spółki matki dla polskiego zespołu, to po pierwsze sprawna realizacja dotychczasowych projektów, czyli budowy biurowców Cedet i Central Point w Warszawie oraz rewitalizacji Wyspy Spichrzów w Gdańsku. Dokonaliśmy też modyfikacji w zespole tak, by położyć ciężar na poszukiwanie nowych projektów i na rozwój spółki na polskim rynku w długim terminie.
W raporcie Immobela za 2017 r. przeczytałem, że grupa bardzo dobrze radzi sobie w macierzystej Belgii, jest entuzjastycznie nastawiona do rozwoju w Luksemburgu, Francja może stać się największym rynkiem, a w przypadku Polski wskazana jest ostrożność.
Nie odczytywałbym tego negatywnie, Immobel w Belgii działa od 1863 r., w Polsce trochę krócej i siłą rzeczy zachowuje większą ostrożność, zwłaszcza że nie zawsze było tu lekko. Jednak kiedy dwa miesiące temu otwieraliśmy oficjalnie Cedet, prezes Immobela bardzo mocno podkreślał, że sukces tej inwestycji jest przesłanką, by zaangażować siły i środki w Polsce.
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce od lat rośnie, najemców nie brakuje, deweloperzy budują, inwestorzy kupują. Jak ocenia pan perspektywy na najbliższe lata?