Hotelarze w górach kuszą spa i parkami wodnymi

Wypoczynkowy pakiet all inclusive to już nie domena ofert w biurach podróży. Położone na południu Polski hotele, także te pod międzynarodowymi markami, mają szeroką ofertę dla turystów.

Aktualizacja: 04.07.2019 17:17 Publikacja: 04.07.2019 17:04

Foto: materiały prasowe

Morze, góry i Mazury – czy żelazne kierunki polskiej turystyki są w stanie konkurować o nastawionych na wypoczynek klientów z rozrywkowymi nadmorskimi kombinatami Grecji, Turcji czy Egiptu?

Na południu Polski tego rodzaju kompleksów nie brakuje. Regionem interesują się międzynarodowe marki, a kto szuka bardziej kameralnych obiektów, też się nie zawiedzie.

Moc kurortów

Według danych firmy Emmerson Evaluation w pasie górskim – to Zakopane, Karpacz oraz Beskidy: Wisła, Szczyrk i Ustroń – na koniec zeszłego roku znajdowało się 85 funkcjonujących hoteli, a 7 kolejnych było w planach z terminem oddania do 2020 r. Dla porównania na głównym rynku hotelowym w Polsce – w Krakowie – było to odpowiednio 168 i 10. W górach goście mieli do dyspozycji blisko 6 tys. pokojów, a kolejnych 1,4 tys. było w planach.

– Do końca 2020 r. liczba pokojów hotelowych w rejonie pasa górskiego wzrośnie względem końca zeszłego roku o ponad 20 proc. – mówi Izabela Bednarczyk, analityk rynku w Emmerson Evaluation.

– Nowe inwestycje w Zakopanem, Karpaczu czy Wiśle to, podobnie jak w przypadku pasa nadmorskiego, w dużej mierze condohotele w standardzie pięciu gwiazdek, oferujące szeroki wachlarz usług. Takie obiekty zazwyczaj wyposażone są np. w gabinety odnowy biologicznej, spa, zaplecze fitness, a także sale zabaw dla dzieci oraz wypożyczalnie sprzętu narciarskiego – wylicza Izabela Bednarczyk.

Jak podkreślają analitycy, w Polsce panuje duże rozdrobnienie, jeśli chodzi o strukturę właścicielską. W miejscowościach wypoczynkowych najczęściej można spotkać hotele prowadzone przez ich właścicieli.

– Marki hotelowe inwestujące w Polsce interesują się nie tylko największymi polskimi aglomeracjami, ale także miejscowościami resortowymi, których atrakcyjność napędzana jest przez silnie rosnący popyt krajowy. Częściej podróżujemy i więcej wydajemy na wypoczynek, nie tylko ten wakacyjny, ale również weekendowy. Chętniej korzystamy też z hotelowego spa czy restauracji – mówi Agata Janda, dyrektor ds. doradztwa hotelowego w firmie JLL. – Globalne marki nie chcą wchodzić do miejscowości bardzo małych, raczej skupiają się na tych dużych i powszechnie znanych – dodaje.

Pod koniec ubiegłego roku otwarty został Golden Tulip Magnus w Bystrej koło Bielsko-Białej, w czerwcu br. oddano Radisson Blu Hotel & Residences w Zakopanem, w planach jest Radisson Blu Mountain Resort w Szklarskiej Porębie.

Ekspertka podkreśla, że nowo powstające hotele łączą w sobie wiele biznesowych funkcji – spa, aquapark, siłownię, sale konferencyjne, a także możliwość organizacji wesel. Daje to większą płaszczyznę do generowania sprzedaży. Dodatkowo, nawet jeśli opcja skorzystania z niektórych z tych funkcji (na przykład spa) jest dla gości hotelowych bezpłatna, to sam fakt ich dostępności będzie się przekładał na wyższą cenę za pokój i wyższe obłożenie. Tak kompleksowo zaprojektowane obiekty funkcjonują także poza sezonem, również przy gorszej pogodzie.

Czy sieci preferują któryś region Polski? – Z punktu widzenia hotelarza najważniejsze jest to, aby w miejscowości typowo resortowej zapewnić ciągłość sprzedaży przez cały rok, również poza sezonem. Taka płynność na razie jest łatwiejsza do osiągnięcia w miejscowościach nadmorskich, a nie górskich, i tam też widzimy większe zainteresowanie międzynarodowych sieci – mówi Janda.

Ekspertka zaznacza, że wiele inwestycji funkcjonuje w formule condo, niektóre pod uznanym brandem.

– Condo to po prostu hotel, którego właścicielami są pojedyncze osoby, a nie jeden duży podmiot. To, czy sieć hotelowa zainteresuje się tego typu projektem, będzie ściśle uzależnione od globalnego inwestora lub dewelopera oraz struktury, na bazie której miałaby się rozwijać, czy to franczyzy, czy umowy o zarządzanie – mówi Janda.

Wodne szaleństwo

Hotele w Polsce coraz częściej oferują pakiety wypoczynkowe czy wyżywienie all inclusive, na kształt ofert zagranicznych obiektów dostępnych w biurach podróży.

Na olbrzymie, nastawione na masowego klienta kombinaty rozrywkowe, postawiła m.in. sieć Gołębiewski. W Karpaczu na turystów czeka 880 pokojów, w Wiśle grubo ponad pół tysiąca. W obu kompleksach do dyspozycji są m.in. parki wodne i zewnętrzne baseny oraz specjalne oferty wakacyjne dla rodzin z dziećmi.

Na rozrywkę postawił mocno także liczący „zaledwie" 150 pokojów hotel Bania Thermal & Ski Białce Tatrzańskiej. Obiekt dysponuje krytym i otwartym parkiem wodnym oraz ogrodem rozrywki liczącym hektar. Specjalna oferta wakacyjna obejmuje nie tylko pary ze swoimi dziećmi, ale też np. dziadków z wnukami.

Zdrojowa Invest ma w portfelu hotel Cristal Resort w Szklarskiej Porębie. To aparthotel, pokoje wyposażone są w aneksy kuchenne. Do dyspozycji gości jest spa z basenem.

Inwestor szykuje kolejny, znacznie większy obiekt w Szklarskiej Porębie – pod koniec tego roku ma ruszyć Forest Ski Hotel & Resort ze 104 apartamentami i aquaparkiem.

A co na południu oferują globalne brandy?

Radisson Blu Hotel & Residences w zakopiańskiej Antonówce liczy 158 pokojów, na zaplecze rozrywkowe składa się m.in. 20-metrowy basen i spa. Nie jest to jednak obiekt nastawiony wyłącznie na turystów.

– Zakopane to według nas obiecujący i istotny czynnik napędzający turystykę w regionie oraz przyciągający sektor MICE (od: meetings – spotkania, incentives – wyjazdy zagraniczne dla firm, conferences – konferencje, events – czyli wydarzenia – red.) o każdej porze roku. Zarówno osoby podróżujące w celach wypoczynkowych, jak i biznesowych mogą liczyć na niezapomniany pobyt i korzystać z wielu możliwości spędzania wolnego czasu – komentuje Yilmaz Yildirimlar, starszy wiceprezes na Europę Środkową i Południową w Radisson Hotel Group.

Natomiast Radisson Blu Mountain Resort w Szklarskiej Porębie to inwestycja w formule condo, realizowana przez Carlson Rezidor Hotel Group. Ma liczyć 80 apartamentów i dwa baseny.

Z kolei Golden Tulip Magnus w Bystrej to inwestycja licząca 77 pokojów i spa. Ale prawdziwą atrakcją jest 11 80-metrowych domków rekreacyjnych.

Morze, góry i Mazury – czy żelazne kierunki polskiej turystyki są w stanie konkurować o nastawionych na wypoczynek klientów z rozrywkowymi nadmorskimi kombinatami Grecji, Turcji czy Egiptu?

Na południu Polski tego rodzaju kompleksów nie brakuje. Regionem interesują się międzynarodowe marki, a kto szuka bardziej kameralnych obiektów, też się nie zawiedzie.

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu