Reklama

Michał Niewiadomski: Zdrowy rozsądek puszczony z dymem

Wykazywanie w statystykach produkcji energii ze źródeł odnawialnych poprzez spalanie drewna razem z węglem w kotłach energetycznych jest nie tylko szczytem absurdu, ale też po prostu głupotą.

Publikacja: 19.08.2020 21:00

Michał Niewiadomski: Zdrowy rozsądek puszczony z dymem

Foto: Bloomberg

Polska węglem stoi. I tradycyjna energetyka nie chce od tego surowca odchodzić. Ale jak już musi wykazać w statystykach przesyłanych do Brukseli, że część energii pozyskuje ze źródeł odnawialnych (Polska nie osiąga celów UE jeśli chodzi o odnawialne źródła energii – OZE), to przecież najlepiej wrzucić do kotła w elektrowni tony drewna i nie tylko pokazać, że pali się biomasę, ale też, że dzięki temu zaoszczędzono ileś setek kilogramów węgla. A gdy do tego dodamy aukcje na grube miliardy na współspalanie biomasy, które wygrały duże koncerny energetyczne, układanka staje się prosta. Ale pięknie nie jest.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Hubert Kozieł: Kreatywna destrukcja w skali międzykontynentalnej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Kto na starość poda zupę politykom PiS?
Opinie Ekonomiczne
Aktywistki klimatyczne: Przestańmy hamować, zacznijmy inwestować w silny polski przemysł
Opinie Ekonomiczne
Dyrektywa o cyberbezpieczeństwie: idziemy znacznie dalej na tle Europy
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak: Pod wodą, czyli jak podejść do nierównowagi fiskalnej
Reklama
Reklama