Zaledwie w środę brytyjskie stowarzyszenie przewoźników kolejowych RDG (Rail Delivery Group) poinformowało, że z powodu brexitu opuści system InterRail z początkiem 2020 r. Tymczasem już w czwartek sytuacja odwróciła się. - Osiągnęliśmy porozumienie i pozostaniemy częścią zarówno biletów Interrail, jak i Eurail – napisali na Twitterze przedstawiciele RDG.

System Interrail działający od 1970 r. oferuje bilety do 31 krajów za stosunkowo niskie stawki. W UE korzysta z niego rocznie ok. 200 tys. podróżujących, z tego ok. 2 tys. w Polsce. Karnet Eurail jest dostępny dla osób spoza Europy. Oba są zarządzane przez holenderską grupę Eurail.

Jak podaje Politico, konflikt pomiędzy RDG a Eurail miała wywołać decyzja o zaprzestaniu udziału brytyjskich firm w programie próbnym biletu Eurail. Zdaniem dyrektora Eurail Carlo Boselli, chciały one zapewnić sobie konkurencyjną pozycję dzięki przepustce BritRail Pass, oferującej podróżnym bilety na przejazdy w ramach brytyjskiej sieci. Z kolei RDG twierdziło, że zostało wypchnięte z systemu przez Eurail.

Zwrot nastąpił wkrótce po tym, gdy niedawno mianowany brytyjski minister transportu Grant Shapps uznał, że postepowanie RDG wywoła efekt odwrotny do zamierzonego i wezwał przewoźników do odwrócenia swojej decyzji. - Po silnej reakcji na wieści o naszym odejściu odnowiliśmy rozmowy - zakomunikowało w czwartek RDG.