Skąd spadek poparcia dla PiS?
Złożyło się na to pewnie kilka kwestii. Społeczeństwo nie zaakceptowało nagród dla ministrów. To był kiks, który nam się wydarzył. Nie przyszliśmy do polityki dla pieniędzy. Przekazujemy nagrody na Caritas.
Polska Fundacja Narodowa finansuje rejs dookoła świata. Mateusz Kusznierewicz, były olimpijczyk jest autorem projektu "Polska100", w ramach którego w 100. rocznicę niepodległości Polski wypłynie jacht pod polską banderą. Szacowane koszty akcji to ok. 20 mln zł.
Znowu powtarza pan fejki. Nie jest prawdą, że koszt wynosi 20 mln zł. To o wiele mniejsza suma. PFN jest wygodnym chłopcem do bicia, bo ma dużą kasę w budżecie, którą trzyma, a nie rozdaje na prawo i lewo. PFN nawet nie ma jeszcze roku a jest okładana z wszystkich stron. Ktoś bardzo o to dba... Pozwólmy jej rozwinąć skrzydła, a nie oskarżajmy ją za dziesięciolecia zaniedbań wizerunkowych Polski. To fundacja na lata i dopiero buduje swoją siłę.
A nie jest tak, że broni pan PFK, bo zasiada w niej pański były współpracownik Maciej Świrski?
Świrskiego atakowano zanim zaczął cokolwiek robić w PFN, a wcześniej zrobił dużo dobrego w Reducie Dobrego Imienia. Fundacja jest jeszcze słaba. Buduje się. PFN obecnie realizuje 26 projektów. Przygotowuje także duże filmy, w tym w porozumieniu ze znanymi firmami zagranicznymi. Pracujemy nad filmami o Polsce, które przebiją się na światowych rynkach. III RP, która jest czasem straconych szans, nie zadbała o promowanie dobrego imienia Polski na świecie.
Wracając do rejsu Kusznierewicza, z którego nie jest zadowolona posłanka Krystyna Pawłowicz.
Zakładam, że Mateusz Kusznierewicz chce wspierać Polskę jako uznany na świecie sportowiec. Żeglarstwo jest niezwykle popularne na świecie i przez sport można dotrzeć do opinii publicznej. Zgłosił się pan Kusznierewicz, żeby uczestniczyć w sześciu najważniejszych pełnomorskich regatach świata, nie w wycieczce dookoła świata. Walczymy o wizerunek Polski na świecie. Sydney-Hobart ogląda więcej ludzi niż F1. Wydamy maksymalnie 14 mln zł w trzy lata, nie 20 w dwa lata. A jacht pozostanie naszą własnością.
I na koniec. Czy ma pan zastrzeżenia do szefa Muzeum Auschwitz?
Nie mam. Pan dyrektor Cywiński jest atakowany, bo jak coś się dzieje w relacjach polsko-żydowskich to część społeczeństwa traci głowę. Ja jestem atakowany za filosemityzm. Trudno, nic na to nie poradzę. Moim obowiązkiem jest dbanie o dziedzictwo kulturowe Polski, którego elementem jest dziedzictwo polskich Żydów.