Korwin-Mikke podkreśla we wpisie, że kalifat (chodzi o Daesh, które w 2014 roku ogłosiło powstanie kalifatu na kontrolowanych przez siebie fragmentach terytoriów Syrii i Iraku) "ma raptem 25 tys. żołnierzy". Lider partii KORWiN dodaje, że skoro rząd Francji nie wysłał armii przeciwko Daesh to "zasłużył sobie na ten cios!". "I na następne" - przekonuje.
Korwin-Mikke zarzuca też USA, że te nie chcą doprowadzić do końca walki z Daesh, ponieważ terroryści z tej organizacji walczą nie tylko z Zachodem, ale również z prezydentem Syrii Baszarem el-Asadem, którego USA również chcą usunąć.