- Nie mam żadnego terminu, żadnego. Tak sobie myślę, że lepiej poczekać z Chinami na po wyborach. Ale oni chcą tej umowy teraz, zobaczymy więc czy będzie to dobra umowa czy nie, musi być dobra - cytuje Reuter. Trump powiedział też, że do umowy z Chinami dojdzie tylko, jeśli on tego zechce, a uważa, że bardzo dobrze wypada w rozmowach.
Akcje europejskich spółek i juan straciły po wypowiedzi Trumpa. Inwestorzy mieli nadzieję, że Stany i Chiny potrafią zapobiec wzrostowi napięcia w handlu. Waszyngton i Pekin muszą w dalszym ciągu podpisać umowę tzw. pierwszej fazy ogłoszoną w październiku, która zwiększyła oczekiwania na osłabienie napięcia w ich długiej wojnie handlowej.