Taka rola MFW została uzgodniona podczas ostatniego WZA funduszu i Banku Światowego w Waszyngtonie i zaakceptowali ją Grecy. Rząd w Atenach uznał,że dobrze jest mieć MFW pi swojej stronie,kiedy ostatecznie negocjowane będzie umorzenie części długu.
Dyskusje nad ostatecznym wsparcie dla Grecji trwają nieustannie od 12 miesięcy, a Europejczycy są zdania,że Grecy powinni najpierw powinni wprowadzić w życie wszystkie trudne reformy, a potem będzie można rozmawiać na temat potencjalnego darowania części długu. Zdaniem MFW to nie ma sensu, bo kluczem jest restrukturyzacja długu. Dla Europejczyków, wśród których najbardziej jest widoczny niemiecki minister finansów, Wolfgang Schaeuble pozyskanie wsparcia MFW w rozwiązaniu greckiego problemu jest kluczowe.
Zresztą przyszła rola funduszu w rozwiązywaniu greckich kłopotów jest niejasna.Wiadomo,że MFW nie udzieli już wsparcia finansowego i jest gotów do pomocy technicznej, a nawet więcej - wzięcia na siebie roli doradcy. Fundusz pozostanie jednak częścią „trojki" i jego przedstawiciele wezmą udział we wszystkich negocjacjach. - Jesteśmy w pełni zaangażowani w Grecji - przekonuje Poul Thomsen, kiedyś przedstawiciel MFW w Grecji, dzisiaj dyrektor Departamentu Europejskiego.- W żadnym wypadku nie zmieniliśmy zdania i wierzymy,że kluczowe dyskusje będą miały miejsce w najbliższych miesiącach- zapewnia Thomsen.
według prognoz MFW grecki PKB powinien w tym roku zwiększyć się o 0,1 proc. Jak na razie jednak wszystkie dane nadal wskazują na recesję i jest bardzo mało prawdopodobne, aby udało się uzyskać 2,8 proc. wzrost PKB w 2017 roku.
redukcja długu, która zdaniem Thomsena i szefowej Funduszu jest niezbędna,jeśli ten kraj ma się rozwijać jest jednak uzależniona od wyników zbliżającego się przeglądu wypełnienia kryteriów zapisanych w pakiecie pomocowym. Jeśli- jak to już było w przeszłości- przegląd będzie się przeciągał, negocjacje zostaną odłożone do czasu po wyborach w Niemczech i wtedy warunki mogą nie być tak korzystne dla rządu w Atenach, jak jest to obecnie.
