Zreformowany zostanie rynek energii, a niektóre udziały skarbu państwa trafią do narodowego funduszu. Przyjęcie nowych ustaw pozwoli Grecji otrzymać już w tym tygodniu nowe pożyczki na sumę 2,8 mld euro.

W lipcu 2015 rząd Alexisa Ciprasa podpisał międzynarodowy plan ratowania gospodarki na sumę 86 mld euro, trzeci do 2010 r.

Związek zawodowy pracowników sektora publicznego Adedy jest jednak przeciwny transferowi majątku publicznego do nowego funduszu, bo jego zdaniem otwiera to drogę do wyprzedaży za bezcen. "Ochrona zdrowia, oświata, elektryczność i woda nie są zwyczajnymi dobrami, należą do narodu" - stwierdził w komunikacie. Pracownicy spółek wodociągowych z Aten i Salonik przystąpili nawet do strajku w proteście przeciwko tym transferom.

Rząd z kolei mówi o bardziej skutecznym zarządzaniu nieruchomościami i niektórymi przedsiębiorstwami państwowymi zgrupowanymi w spółce holdingowej agencji ds.prywatyzacji i funduszu stabilizacji banków.

- Przeniesienie tych aktywów wcale nie oznacza, że pastwo rezygnuje z nich. Po drugie, nie oznacza to ich prywatyzacji, a po trzecie, nie stanowią poręczenia nowych pożyczek dla Grecji - oświadczył podczas debaty w parlamencie minister energetyki, Panos Skurletis.