Kiedy Szwajcarzy jeszcze bardziej zetną stopy?

Thomas Jordan, szef Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) może jeszcze trochę poczekać. Jak długo?

Publikacja: 20.04.2016 12:26

Wprawdzie ujemne stopy procentowe szwajcarskiego banku centralnego i groźba jego interwencji na rynku walutowym nie zdołały zbić kursu franka do pożądanego poziomu ale jednocześnie jego notowania nie osiągnęły pułapu według analityków wymagającego reakcji SNB.

Eksperci sądzą, że tym poziomem jest 1,03 franka za euro. Taka jest mediana prognoz ekonomistów uczestniczących w comiesięcznym sondażu Bloomberga. To o około 6 proc. mocniejszy kurs od obecnego.

Niektórzy specjaliści twierdzą, że bank centralny będzie interweniował przy poziomie 1,05 CHF za euro, zaś inni są przekonani, że SNB już wkroczył na rynek i sprzedaje franki by osłabić kurs swojej waluty.

.- SNB ma większą możliwość cięcia stopy depozytowej, jeśli kurs franka znajdzie się niewygodnie blisko parytetu - uważa Bernard Yaros, ekspert Moody's Analytics. Przekonuje on, iż szwajcarski bank będzie się starał nie redukować stopy depozytowej poniżej minus 1,25 proc. zważywszy rosnące ryzyko gromadzenia gotówki przez konsumentów. Obecnie jest to minus 0,75 proc.

Szwajcarski frank ma status bezpiecznego schronienia w czasach turbulencji rynkowych, dlatego SNB w razie potrzeby interweniuje werbalnie i poprzez agresywnie ujemne stopy procentowe by zapobiec umocnieniu waluty, która już jest „znacząco przewartościowana". Od czasu rezygnacji z bronienia kursu na poziome 1,20 CHF za euro w połowie stycznia 2015 roku Jordan nigdy nie miał wątpliwości, że podjęte działania przez SNB są korzystne dla kraju, a w niedawnym wywiadzie potwierdził gotowość interwencyjnej sprzedaży waluty, czy dalszego cięcia stóp. Od początku tego roku frank osłabił się o 0,3 proc. , ale na poziomie 1,09 za euro wciąż znajduje się powyżej 1,20, poziomu bronionego w latach 2011-2015. Na koniec ostatniego kwartału 2016 według analityków powinien osiągnąć pułap 1,10 CHF, a w 2017 prognozują oni 1,15.

Jednak polityczna niepewność związana z brytyjskim referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej i kryzys imigracyjny mogą zwiększyć atrakcyjność franka i podbić jego kurs.

Wprawdzie ujemne stopy procentowe szwajcarskiego banku centralnego i groźba jego interwencji na rynku walutowym nie zdołały zbić kursu franka do pożądanego poziomu ale jednocześnie jego notowania nie osiągnęły pułapu według analityków wymagającego reakcji SNB.

Eksperci sądzą, że tym poziomem jest 1,03 franka za euro. Taka jest mediana prognoz ekonomistów uczestniczących w comiesięcznym sondażu Bloomberga. To o około 6 proc. mocniejszy kurs od obecnego.

Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody
Gospodarka
EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie