Reklama

Morawiecki o „Polskim Ładzie” PiS: Nie czuję się Robin Hoodem

Bogaci ludzie korzystają z naszych dróg, chodników, szkół, służby zdrowia, czyli z infrastruktury budowanej przez całe społeczeństwo i często jest tak, że nie łożą na to odpowiednio do swoich zarobków. To nieuczciwe - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Wprost”.

Aktualizacja: 17.05.2021 21:30 Publikacja: 17.05.2021 21:24

Morawiecki o „Polskim Ładzie” PiS: Nie czuję się Robin Hoodem

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

ala

W sobotę PiS zaprezentował program Polski Ład, który ma wspierać odbudowę gospodarki po pandemii koronawirusa. Łączne nakłady na jego realizację wyniosą ponad 651 mld zł do 2030 roku, rząd nie wskazał jednak konkretnych źródeł jego finansowania. Już wiadomo jednak, że zapłacą za niego przede wszystkim bogaci i klasa średnia, która zostanie obłożona dodatkowymi daninami. Wzrosną między innymi składki zdrowotne dla samozatrudnionych, którzy nie będą też mogli dłużej odliczyć ich od PIT.

Premier Mateusz Morawiecki został zapytany o te kontrowersyjne zmiany w rozmowie Joanną Miziołek i Robertem Felusiem dla „Wprost”.

- Zacznę od przykładu, kto ile płaci składki zdrowotnej. Osoba przy średniej płacy efektywnie około 65 zł. A ile płaci np. prawnik prowadzący działalność gospodarczą i zarabiający prawie 20 tys. złotych? Płaci 53 złote, ponieważ odlicza sobie tę składkę od podatku. Płaci składkę niewiele wyższą niż zarabiający płacę minimalną. Dlatego 90 proc. osób ma skorzystać na tych zmianach - powiedział premier.

Dodał, że przedsiębiorcy skorzystają na wprowadzeniu 30 tys. zł kwoty wolnej od podatku i stwierdził, że nie czuje się „Robin Hoodem, który zabiera bogatym i daje biednym”.

- Samozatrudniona pani fryzjerka czy szef kuchni w restauracji niekoniecznie zapłacą więcej, a nawet mogą zapłacić mniej. Dopiero samozatrudnieni, którzy zarabiają więcej netto, mogą zapłacić pewną kwotę dodatkową i to nie do budżetu, a jako składka na służbę zdrowia. Osoba, która zarabia 10-15 tys. złotych, może zapłacić nieco więcej. Znacznie więcej zapłacą menadżerowie korporacji, którzy zarabiają po 25-35 tys., dyrektorzy w średnich i dużych firmach, czy członkowie zarządów różnych przedsiębiorstw - wyjaśnił Morawiecki.

Reklama
Reklama

Premier podkreślił także, że zamierza dalej walczyć ostro z oszustami finansowymi i rajami podatkowymi.

- Przecież ci wszyscy bogaci ludzie gdzieś mieszkają – i nie mieszkają na wyspach Bahama czy w Luksemburgu, tylko w Polsce. Korzystają z naszych dróg, chodników, szkół, służby zdrowia, czyli z infrastruktury budowanej przez całe społeczeństwo i często jest tak, że nie łożą na to odpowiednio do swoich zarobków. To nieuczciwe - zaznaczył.

Gospodarka
Prof. Dani Rodrik: Europa jest przystankiem w pół drogi
Gospodarka
Czy UE pomogła polskiej gospodarce? Jednoznaczna ocena Polaków
Gospodarka
Nie tylko fundusze, ale też rynki zbytu i inwestycje zagraniczne. To dała Polsce UE
Gospodarka
Belgia broni rosyjskich pieniędzy. Bo sama na nich dobrze zarabia?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Gospodarka
Nowa pomoc dla Ukrainy: MFW da kredyt, Londyn wyprodukuje drony
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama