Z analizy Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego wynika, że kondycja branży pożyczkowej w maju tego roku uległa poprawie w stosunku do wcześniejszych miesięcy 2021 r. Dane CRIF wskazują na wzrost aktywności firm pożyczkowych w kwestii odpytań o raport historii kredytowej klientów aplikujących o pożyczkę. Z kolei w ujęciu dwuletnim (dane za 2020 r. są obarczone efektem niskiej bazy, stąd porównanie do 2019 r.) odnotowane spadki nie przekraczają nawet 20 proc. – to pierwszy raz od wybuchu pandemii, gdy wskaźnik ten zatrzymał się na tak dobrym poziomie.

Aby lepiej zrozumieć obecną sytuację na rynku pożyczek, należy porównywać bieżące dane z wynikami branży z 2019 r. W tym ujęciu zauważalna jest poprawa w ostatnich miesiącach. Wyniki z poszczególnych tygodni maja, pomijając efekt różnicy w liczbie dni roboczych, tylko nieznacznie odbiegają od wyników sprzed dwóch lat. W niektórych tygodniach spadki w odniesieniu do liczby udzielonych pożyczek oraz ich wartości nie przekraczają poziomu 5 procent. Nie oznacza to jednak, że rynek pożyczkowy całkowicie wrócił do aktywności sprzed pandemii. Porównując dane za 2021 r. do średniego miesiąca 2019 r., wyniki sprzedaży za poprzedni miesiąc są o 14,3 proc. niższe w ujęciu wartościowym i o 8,3 proc. niższe w ujęciu liczbowym. Aktywność instytucji pożyczkowych jest zatem nadal na dużo niższym poziomie.

Liczba i wartość udzielonych pożyczek względem średniego tygodnia kwietnia wskazuje na silne wzrosty w relacji miesiąc do miesiąca. Słabszy tydzień rozpoczynający się 3. maja jest wynikiem krótszego tygodnia roboczego z powodu święta. Wszystkie pozostałe tygodnie mają istotnie lepsze odczyty niż średnie kwietniowe. Dobre wyniki branży w maju można łączyć z luzowaniem obostrzeń epidemicznych i odmrażaniem życia gospodarczego.

Średnia wartość udzielonej pożyczki w maju wyniosła 3199 zł, tyle samo co w kwietniu. Co do zasady, wartości są zbliżone do uzyskiwanych przez branżę przed pandemią, zaś wysokie wartości względem 2020 r. są w całości efektem statystycznym.