Z najnowszych badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego oraz Polskiego Funduszu Rozwoju wynika, że 34 proc. Polaków odczuło negatywny wpływ tego kryzysu na budżet gospodarstwa domowego. Wciąż jednak swoją kondycję materialną oceniamy pozytywnie.

Jak wskazuje Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego PIE, mimo największej od dekad recesji, zdecydowana większość Polaków (71 proc.) nadal pozytywnie ocenia sytuację finansową swoich gospodarstw domowych. - Co do oszczędności posiadanych przed pandemią, okazuje się, że dla 58 proc. badanych pandemia nie wpłynęła na stan ich oszczędności. Obecnie na posiadanie oszczędności wskazuje 55 proc. badanych, a co trzeci respondent uważa, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy zaoszczędzi jakaś sumę pieniędzy. Przed nami jednak okres jesienno-zimowy, który część utrzymujących się dotychczas wakacyjnych nastrojów może zmienić. Jest to związane z niepewną sytuacją epidemiologiczną – komentuje Dębkowska.

Z danych PIE wynika, że pandemia w większym stopniu niż na sytuację ekonomiczną Polaków, wpłynęła na ich zwyczaje. Aż 80 proc. badanych zadeklarowało, że rzadziej niż przed pandemią bierze udział w wydarzeniach kulturalnych i rozrywkowych. Z basenów, siłowni i klubów fitness rzadziej korzysta 70 proc. badanych, a z restauracji, pubów i barów 68 proc. Ograniczyliśmy też wyjścia do centrów handlowych. Ponad połowa respondentów rzadziej robi zakupy w supermarketach i galeriach, choć jednocześnie, blisko 47 proc. badanych tak samo często jak przed pandemią korzysta z usług fryzjerskich i kosmetycznych.

Co ciekawe, Polacy nieco gorzej niż własną sytuację oceniają sytuację gospodarczą kraju. 26 proc. badanych uważa, iż jest ona dobra, ale 34 proc. jest przeciwnego zdania. Trudno nam również w tym względzie o optymizm. 54 proc. z nas deklaruje, że w nadchodzących sześciu miesiącach sytuacja gospodarcza Polski pogorszy się. A to oznacza, że w porównaniu z badaniem z końca lipca, o 9 pp. zmniejszył się odsetek osób spodziewających się poprawy sytuacji, a jednocześnie o 6 pp. wzrósł odsetek pesymistów. - Wyniki badań nastrojów konsumenckich pokazują , że skutki pandemii stają się widoczne w sytuacji gospodarstw domowych. 35 proc. badanych zgłosiło, że ich oszczędności się zmniejszyły, co może być związane z wykonywaniem pracy w niepełnym wymiarze godzinowym, co przekłada się na niższe dochody. Jeżeli dołożymy do tego wyraźną zmianę w zakresie podejmowanych aktywności i znaczące ograniczenie w korzystaniu z usług w obszarach kultury, sportu, rozrywki czy handlu, to dostrzeżemy, że w nastrojach gospodarstw domowych odzwierciedlenie znajduje nie tyle samo pogorszenie sytuacji, ale obawa i ostrożność, z jakimi wchodzą w okres jesienny – ocenia Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora w PIE.

Nastrojów nie poprawiły wakacje. W lipcu i sierpniu 35 proc. Polaków wyjechało na urlop (76 proc. spędziło go w kraju). 40 proc. z nich przeznaczyło na wyjazd nie więcej niż 1 tys. zł na osobę.